W sam środek Polski
-
DST
123.90km
-
Teren
8.00km
-
Czas
06:40
-
VAVG
18.59km/h
-
VMAX
38.38km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
Kalorie 3132kcal
-
Podjazdy
402m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ta wycieczka miała być zrealizowana dopiero na wiosnę lub lato.
Jednak sam mężul mi podrzucił ten pomysł by zrobić to dziś (bo w tamtych stronach jest cieplej). Ja chciałam jechać z Mińska Maz do Siedlec by załatać dziurę w gminobraniu.
Zahaczenie o sam środek Polski spowodowało że wybrałam tę opcję.
Raniutko o 6.10 wsiadłam znów do TLK - nie lubię tych pociągów, ale wyjścia nie było, w Łodzi byłam po 8 i stamtąd zaczęłam łykać gminki aż do Skierniewic. W Skierniewicach miałam pociąg IR - dużo lepszy choć haki na ścianie beznadziejne.
Przybyło aż 8 gmin :)
Łódź
Zgierz
Piątek
Głowno
Dmosin
Łyszkowice
Maków
Stryków
Seteczka bardzo przyjemna bo wiatr tym razem bardzo często mi pomagał :)
Pod koniec w Pszczonowie spotkałam porzuconego psa :( owczarka collie - ten pies miał normalnie łzy w oczach.
Jak można coś takiego zrobić !? Jak można porzucić psa !? Nie mieści mi się to w głowie...
Zadzwoniłam nawet na Straż dla zwierząt - ale nikt nie odbierał :(. Do końca wycieczki już nie miałam humoru....
Foty
Start. Pociąg 6.10
Tym pociągiem jechałam - znów mi ludzie pomogli wysiąść.
W tym pociągu podróżowałoby się chyba wygodniej.
Dworzec w Łodzi
"Czyn społeczny" - czy jakoś tak. Łódź ma dużo ścieżek - praktycznie całe miasto przejechałam po ścieżce.
Kolejny wynalazek - ciekawe czy naprawdę działa.
W stronę Skierniewic
Tabliczek z gminami nie ma...:(
Tam dam :) Teraz wezmę się za jakieś przejścia graniczne... :)
Byłam pewna że jak spotkam tę tabliczkę i nazwą tej gminy, to będzie ona przemalowana na brzydkie słowo.
Stary kościółek :)
Tu tablica ogłoszeń z nazwą gminy, bo tabliczek nie było.
Wczesna jesień.
Piękna droga. Długi zjazd i wiatr w plecki.
U mnie norma z tym terenem. Po drodze w Zgierzu musiałam zrobić objazd jednej leśnej drogi bo wylądowałabym w bagnie.
Mały wypad do Szczecina, nie wiem dlaczego Locus tego nie zarejestrował :D.
Tu "Agnieszka już tu nie mieszka"
Taki teren ujdzie :)
W Makowie. Ddr była po lewej stronie, a po prawej nie. Dziwnie się czułam jadąc pod prąd, a może jadąc tą drogą łamałam przepisy?
Miałam zrobić tą fotę i spojrzeć do tel kiedy będzie jakiś pociąg do Warszawy, nie zdążyłam bo usłyszałam z głośników że właśnie wjeżdża na peron.
Myk i pyk i byłam w pociągu :)
Koniec wycieczki :)
I tyle. A !! 12 tysi przebite :)
Kategoria >100, Wycieczka
komentarze
U nas w mieście działa, nie trzeba naciskać wzbudzania świateł, same się wzbudzają. Duża wygoda...
Gratuluję 12 tysi :) Piękna cyferka z przodu... :)
PS. Nie mogłaś złamać przepisów na drodze dla rowerów w Makowie - poziome oznaczenia na asfalcie dopuszczają ruch rowerowy dwukierunkowy.
A fotę ze Szczecina mam podobną, jak jechałem do Księgowego z prezentem ślubnym :)
http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,417455,20130819,szczecin-w-srodku-polski.jpg