Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Do pracy i z pracy 74 - rok 2015

  • DST 25.60km
  • Czas 01:45
  • VAVG 14.63km/h
  • VMAX 34.20km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Kalorie 822kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 14 grudnia 2015 | dodano: 14.12.2015

Dziś do pracy na I zmianę.
Rano w Ursusie była mżawka, a w Michałowicach lało tak że musiałam zatrzymać się na przystanku i założyć przeciwdeszczowe spodnie. Dzięki temu do pracy dojechałam sucha - całe szczęście że je miałam.

Po pracy musiałam podjechać do pewnej wypożyczalni strojów potwierdzić wypożyczenie stroju króla dla Arka (wcześniej załatwiałam wszystko przez telefon i chciałam jeszcze zobaczyć ten strój na żywo).
Jutro znów tam będę musiała podjechać i już go wypożyczyć bo w środę Arek ma Jasełka.
Mogłabym dziś pożyczyć - ale jedna doba 35 zł, więc po co płacić za dwie, a to daleko ode mnie nie jest, bo na Popularnej.

Pogoda dużo lepsza ale jakoś mi zimno było - albo z głodu, albo z niewyspania, albo przez rękawiczki bo trochę wilgotne były.


To nie były lekkie i przelotne deszcze, tylko ciężkie przelotne deszcze. Fakt w Raszynie mniej padało.


W drodze do domu


Po rannym deszczu mam zalane manetki ...


Warszawa całkiem niedaleko.





Kategoria Praca, Wycieczka


komentarze
jolapm
| 19:30 poniedziałek, 14 grudnia 2015 | linkuj a u nas nie padało, tylko na południu widać było wiszące nisko czarne chmury
Bitels
| 15:20 poniedziałek, 14 grudnia 2015 | linkuj Czas imprez Bożonarodzeniowych to i wypożyczalnie mają wzięcie. Kiedyś nasze mamy same musiały przygotować jakieś przebranie. Było przy tym duuużo śmiechu.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!