Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Do pracy i z pracy 71 - rok 2015

  • DST 43.40km
  • Czas 02:45
  • VAVG 15.78km/h
  • VMAX 31.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 1291kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 4 grudnia 2015 | dodano: 04.12.2015

Rano do pracy - bez jakiś większych emocji, cieszyłam się tylko że już piątunio.
Dziś był dobry dzień w pracy, Jarek (gościu z którym pracuję i którego bardzo nie lubię) dostał niezły opierdziel od kierownika.
Inni pracownicy zaczęli się na niego strasznie skarżyć - jest strasznym egoistą i nie ważne dla niego jest to że ktoś przez niego może nie dostać premii. 
Moich skarg i kumpeli kierownik nie chciał słuchać i twierdził że przesadzamy .... 
Skończyło się na tym że kierownik odsunął go od części obowiązków jakie do tej pory wykonywał mam nadzieję że jeszcze trochę i przejrzy całkowicie na oczy i zobaczy jakim jest tak naprawdę pracownikiem i zdejmie go z naszego stanowiska.
Gdybym nie miała wypadku i gdyby inna jeszcze dziewczyna nie chodziła na częste zwolnienia. Ten w ogóle by nie wszedł na nasze stanowisko. Poprzedni kierownik od początku trzymał go w pionie, a za czasów jeszcze innego poprzedniego musiał pracować tylko na 2 zmianę, ten nowy jeszcze go do końca nie zna i musimy się teraz z nim bujać ;(
Jarek przechodził z działu na dział - każdy go ze swojego działu po jakimś czasie wywalał.
Ogólnie zwolnić go za bardzo nie chcą, bo jakiś pożytek z niego widocznie firma ma ...

Mam parę haków na niego ale jeszcze nie mam pomysłu jak je wykorzystać....

Wracając do tematu rowerowego. Po pracy przemogłam się i przez Sokołowską pojechałam sobie do Pruszkowa, następnie do Kaput i stamtąd to domku.
Po drodze wstąpiłam na stację Orlen i sobie napompowałam koła. Czytam sobie takiego ciekawego bloga rowerowego i niby podstawowe rzeczy wiem ale jednak coś mi umknęło. Gościu pisał że trzeba przynajmniej raz w miesiącu dopompowywać koła albo przynajmniej sprawdzać ile jest atmosfer. Powiem szczerze że opony w Krossie rzadko kiedy dotykam, a pompowałam je - nie pamiętam kiedy.
Wyszło że jeździłam na 1,2 bar, a powinno być od 1.8 do 3.7. Dopompowałam do 3.5 :) - rower od razu inaczej jechał :)



Foty


Fota tradycyjna, przed pracą.


W Pęcicach zbiorowa mogiła Powstańców Warszawy.


Hodowla Karpi 




W Pruszkowie pod wiaduktem piękny korek - początku i końca nie było widać. Fajna ta ekspresówka...
Droga 718 z Pruszkowa do Poznańskiej też zakorkowana.


Koniec budowy. Z moich obliczeń odkąd zaczęłam śledzić ten licznik (a było to tu) było wtedy 102 dni i załóżmy że do tamtego dnia liczyli bezbłędnie wynika że budowa trwała 360 dni. Nie licząc oczywiście dni wolnych od pracy (tylko pracujące).
Pamiętam mieli na liczniku 365 dni i 389 dni


Nie lubię tego odcinka.


Dużo szkła było na tej ścieżce.














Kategoria Praca, Wycieczka


komentarze
Katana1978
| 16:59 niedziela, 6 grudnia 2015 | linkuj Nie wątpię :)
jolapm
| 13:33 niedziela, 6 grudnia 2015 | linkuj jak już masz górala, to tam w pobliżu są ciekawsze odcinki :)
Katana1978
| 20:49 sobota, 5 grudnia 2015 | linkuj Szeligowską ? - oj tam, w końcu mam górala :) a odcinek nie jest długi :)
jolapm
| 19:32 sobota, 5 grudnia 2015 | linkuj oj, widać lubisz taplać się w błocie, bo tam można przejechać asfaltem, tylko nieco dalej
Katana1978
| 11:58 sobota, 5 grudnia 2015 | linkuj Yurek - Te wertepy są tuż przed wjazdem na wiadukt na Sochaczewskiej w Macierzyszu.
Morsie - dziwne bo aż tak ciężko mi się wcale na nich nie jeździło. Flaka nie miałam :). Flaka uznaję jak się ugina dętka jak wsiądę na rower, a że ważę 57 kg to po tej oponie w ogóle nie było widać że jest mało powietrza ....
yurek55
| 21:36 piątek, 4 grudnia 2015 | linkuj Widzę, że podobnie do Księgowego zaczynasz opisywać swoją pracę.:) A ta dziurawa droga to gdzie? Tyle w Warszawie jest asfaltu a Ty wynajdujesz takie wertepy. :)
mors
| 21:04 piątek, 4 grudnia 2015 | linkuj Na takim ciśnieniu to przebiegi Ci się liczą x2 jak nie 3. ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!