Do pracy i z pracy 56 - rok 2015
-
DST
38.80km
-
Czas
02:20
-
VAVG
16.63km/h
-
VMAX
35.30km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Kalorie 1154kcal
-
Podjazdy
132m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś do pracy na I zmianę.
Rano ledwo wstałam już mi przez myśl przebiegła myśl by pojechać do pracy blachosmrodem hehehe :), ale nie otrząsnęłam się na samą myśl o tym.
Po Święcie Zmarłych miałam z lekka dosyć jazdy autem (nawet jako pasażerka), a co dopiero jako kierowca....brrr
Jak już wstałam zrobiłam to co miałam zrobić i pojechałam do pracy.
Po pracy poszłam z koleżanką do McDonalda żeby trochę ochłonąć i pogadać - rzadko razem pracujemy, tylko wtedy kiedy nie ma tego kolesia co wchodzi w tyłek kierownikowi.
Po McDonaldzie miałam zamiar jechać prosto do domu, ale w miarę dobrze się zaczęłam czuć tzn siły wróciły i postanowiłam że podejmę decyzję przy kościele na Krakowskiej czy jadę do domu czy gdzieś na okrągło.
Stało się tak że nim się spostrzegłam to byłam na Grójeckiej :) a kościół dawno za mną ... pojechałam sobie więc do hotelu Sobieskiego, tam skręciłam w Towarową, następnie po ścieżce na Kasprzaka, potem al Tysiąclecia, Górczewska, Techniczna i dalej wiadomo do domku :)
Fajna pogoda, dobrze by było jakby się utrzymała do końca tygodnia :)
Rano, a po południu było nawet 15 stopni.
Nie ma już cyrku przy Górczewskiej. Wagonik tylko został....
Kategoria Praca, Wycieczka
komentarze