Do pracy i z pracy 46 - rok 2015
-
DST
31.00km
-
Czas
01:50
-
VAVG
16.91km/h
-
VMAX
33.20km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Kalorie 846kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj do pracy Krossem bo było mokro.
Jak jechałam do pracy to zgubiłam moją tylną lampeczkę :((((((((( - ktoś kto ją znajdzie na pewno się ucieszy,
bo to lampka firmy Mactonic - Walle ech :(((
Szkoda wielka - nie była zaczepiona na oryginalnym uchwycie tylko na takim innym (ale też pasował - musiała mi odpaść jak zeskakiwałam z dość wysokiego krawężnika w Raszynie) - ten uchwyt mam przyczepiony do koszyka.
Może gdybym od razu się wróciła gdy odkryłam jej brak tą samą drogą to może bym ją znalazła - było jeszcze ciemno, a rowerzystów ilość znikoma ( po drodze widziałam 3), ale byłam już pod pracą :( i na 100% bym się spóźniła do pracy - a i tak nie było gwarancji że ją znajdę :(
Po pracy nie pozostało mi nic innego jak jechać do rowerowego sklepu i kupić taką samą lampkę. Podjechałam jeszcze do miejsca gdzie podejrzewałam że ją zgubiłam - ale nie było....- to było do przewidzenia.
Nową lampkę kupiłam na Krakowskiej w 2 Kółkach.
Oryginalny uchwyt przymocowałam do tego koszyka i tak będę jeździć. Dziwne bo jak włożyłam do tego uchwytu co mi wypadła lampka to ta nowa wcale tak łatwo nie wychodzi...
Tak czy siak mam nadzieję że już nigdy jej nie zgubie bo tania nie jest.
Rano nawet ciepło było...
Kategoria Praca