Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Do pracy i z pracy 40 - rok 2015

  • DST 18.70km
  • Czas 01:10
  • VAVG 16.03km/h
  • VMAX 32.26km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 538kcal
  • Podjazdy 94m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 7 października 2015 | dodano: 07.10.2015

Rano jak się obudziłam spojrzałam na pogodynkę - super 8 stopni temp. - tyle że odczuwalna 1 stopień !
Termometr przy oknie wskazywał 6 stopni.
Wyjrzałam przez okno czy czasem kałuż nie ma, bo wieczorem u mnie kropiło - ok było sucho ale wiatr był taki, że drzewa się uginały.
Wg mojej pogodynki wiatr wiał z prędkością 27 km/h
No nic, pomyślałam że i tak za 2 - 3 miesiące będzie jeszcze gorzej. Ubrałam się tym razem odpowiednio tzn podkoszulka, bluza i kurtka z Lidla (wiatrówko- deszczówka) i było mi w sam raz.
Gdybym nie miała kasku pewnie jeździłabym już w czapce, ale kask dobrze grzeje tylko trochę po uszach od wiatru dostałam.
Jak jechałam do pracy i tak dmuchało zimnym wiatrem, pomyślałam sobie o Jolipm - jak ona o tej porze jedzie sobie dla przyjemności to jest niezłą wariatką :)

Aaa dziś mnie kask uratował - nie było gleby ale dostałabym kijem po głowie !
Jechałam sobie już z pracy zamyślona i nie zauważyłam odstającej gałęzi spod drzewa i łubudu było,
tylko trochę się przestraszyłam :))
Także kask przeszedł dziś pierwszy test - gdybym nie miała kasku być może bym sobie rozwaliła głowę lub miałabym guza :D

Powrót z pracy prosto do domu - nie lubię jeździć jak tak bez sensu wieje.


U mnie na liczniku było 5.5 stopnia w tym miejscu.






Kategoria Praca


komentarze
Katana1978
| 09:29 sobota, 10 października 2015 | linkuj Kot pracuję na zmiany tydzień na rano, a tydzień na popołudnia - słodko nie ma, ale co zrobić?
Katana1978
| 20:43 piątek, 9 października 2015 | linkuj Kiedyś kiedyś jak byłam jeszcze młoda pracowałam tam na dziale serwisu telefonów i to na 3 zmiany. Bo klient bez telefonu długo żyć nie może i jaka to była dla mnie patologia gdy sprawdzałam o 2 w nocy 50 telefonów o naprawie czy ładują.
Ja rozumiem lekarze, stacje benzynowe, straż pożarna, autobusy, pociągi - to rozumiem że pracują w nocy, ale serwis telefonów komórkowych - patologia. Wytrzymałam ok 2 lat i rozregulował mi się zegar biologiczny, masakra - przeniosłam się później na inny dział
starszapani
| 17:37 piątek, 9 października 2015 | linkuj O mater deum, o jakich Wy tu barbarzyńskich porach dywagujecie....!!!
Kot
| 19:41 czwartek, 8 października 2015 | linkuj O masakra! I tak codziennie od 6.00? No ale dzięki temu, to chyba możesz chociaż o tej 14.00 iść już sobie do domu?
Katana1978
| 13:14 czwartek, 8 października 2015 | linkuj Moja przyjazdu :) - ja zaczynam od 6.00
Kot
| 19:45 środa, 7 października 2015 | linkuj 5:40 - to też moja godzina wyjazdu do pracy :)
jolapm
| 17:12 środa, 7 października 2015 | linkuj dzisiaj też jeździłam służbowo, więc chyba nie jest ze mną najgorzej :) , chociaż dla przyjemności też bym się wybrała, tylko w południe
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!