Do pracy i z pracy 39 - rok 2015
-
DST
17.65km
-
Czas
01:10
-
VAVG
15.13km/h
-
VMAX
32.61km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Kalorie 538kcal
-
Podjazdy
81m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano do pracy, było trochę chłodniej niż wczoraj. Znów zmarzły mi ręce, bo nie wzięłam moich rękawiczek.
Widziałam dziś rano jak na Krakowskiej blachosmród jechał pod prąd. Ulica pusta bo to przed 6 rano.
Zorientował się jak zobaczył inne auto nadjeżdżające z przeciwka, zawrócił sobie "na trzy" i przy Falenckiej skręcił na swój pas ruchu - czyli w stronę centrum - chociaż tam zawracać i skręcać nie można - jest nakaz jazdy prosto.
Następnie od piątku na wiadukcie na którym jeżdżę do pracy na środku drogi jest znak zakaz wjazdu (DDr nie jest zamknięta) i co robią blachosmrody. Omijają znak beztrosko i jadą do Raszyna lub z Raszyna do Michałowic.
Chyba się przekwalifikuję na policjantkę - ojjj - ale było by fajnie :) nawet po służbie bym mandaty wystawiała ! i to najwyższe + maksymalna ilość punktów za przewinienie. Pomyślę nad tym :) Piesi i rowerzyści będą mogli czuć się bezpiecznie - szczególnie przy zielonych strzałkach :)
Dziś po pracy byłam taka padnięta, że pojechałam prosto do domku.
Kategoria Praca