Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Czy jesteś gotowa na ból dupy ?

  • DST 200.20km
  • Teren 50.00km
  • Czas 11:00
  • VAVG 18.20km/h
  • VMAX 32.17km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 5078kcal
  • Podjazdy 607m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 28 września 2015 | dodano: 28.09.2015

Czy jesteś gotowa na ból dupy ?
Czy jesteś gotowa na ból nadgarstków, pleców, nóg ?? - by zrobić taki dystans ... - takie pytania znalazłam na jednym z blogów rowerowych (nie na bikestats). Gość opisywał jak się przygotować do długich dystansów :)))

Najbardziej się bałam bólu tyłka i nóg, i niestety to mnie dopadło przy 150 km. Jak przyjechałam do domu to już nie odróżniałam
która noga była połamana. Obydwie mnie bolały tak samo.
Nadgarstki na Cubku i Krossie nigdy mnie nie bolały.
Plecy to tylko jak miałam ciężki plecak - więc dziś odpadało, nawet podkowy nie wzięłam tylko zwykłe zapięcie.

200 km narodziło się praktycznie w lipcu jak przejechałam z Warszawy do Charszewa - wtedy zrobiłam prawie 170 km.
Pomyślałam, że jak wtedy po takim dystansie żyłam i miałam się nieźle, to te dodatkowe 30 km na pewno mnie nie zabije.
Jeszcze Hipek mnie nakręcił pisząc -  "Zaczyna się od "kiedyś przejadę 200". A potem..." - komentarz po wycieczce do Charszewa.



Kilka gmin przybyło :) Zakroczym, Załuski, Płońsk, Naruszewo, Czerwińsk nad Wisłą.
Rano jak o 4 wyszłam z domu to koło Leszna było uwaga 0.5 stopnia - woda w bidonie prawie mi zamarzała !!
Potem z tego co pamiętam w ciągu dnia dobiło do 17.
A z rana załapałam się jeszcze na kawałek zaćmienia księżyca :)

Foty


Wstaje dzień. Zaczynają się mgły i kiepsko się wtedy jedzie.


Wschód.


Pamiątka 1


Pamiątka 2.


Praca na polu.


Popas pierwszy - gofry z biedrony


Gmina wita nie ma, ale jest Miasto Płońsk - też wita :)) - tylko nie napisali :) (Pamiątka 3)


Tu popas drugi - załapałam się jeszcze na ofertę śniadaniową :). Z tego miejsca zaczęła się droga powrotna.


Pamiątka 4.
Tabliczka z 5 gminą niestety nie była po drodze.


Tu mała chwila na wypicie małej puszki z  Mike'm Tysone'm - przyznam daje kopa.


Ostatni popas.


I tyle.
Heh jak wpisywałam ilość km to wyskoczył mi komunikat z bikestats - czy na pewno tyle km zrobiłam, czy może się pomyliłam :D heh
Nie wiem kiedy taki dystans powtórzę i czy go przebiję ;)
W sumie tragedii nie było .... - trzeba mieć tylko czas - dużo czasu, a dziś mi się trafiło bo mam urlop :DDDD, a Arek późno kończy dziś lekcje :D





 




Kategoria >200, Wycieczka


komentarze
Hipek
| 15:16 poniedziałek, 5 października 2015 | linkuj Wielkie gratulacje! Nawet ja się na coś przydałem!

To kiedy 250? Bo wiesz, w przyszłym roku będzie Maraton Podróżnika z dystansem 300. To już chyba najwyższy czas...

PS. Gdy przeczytałem dwa pierwsze pytania to zacząłem się zastanawiać, czy w tym wpisie na pewno o rowerach będzie...
MarqoBiker
| 19:07 piątek, 2 października 2015 | linkuj Wielkie Gratulacje . Ja na swoim góralu jeszcze nie dobiłem do setki ale takie wspaniałe osoby jak Ty motywują , więc ja za rok :) . Jeszcze raz gratuluję !!!
Kot
| 18:24 środa, 30 września 2015 | linkuj Piękny dystans! Puszka z energetykiem musiała dać kopa - w końcu Mike Tyson w ramach miłości do... kotów hoduje tygrysa :)). Ziemno strasznie u Ciebie! U mnie w ostatnich dniach najniższa temperatura to było +4. A tu słupek ledwo-ledwo odskoczył od zera. Brrr!
Katana1978
| 18:48 wtorek, 29 września 2015 | linkuj mandraghora - dzięki - nawet tego nie zauważyłam że jest wrześniowy tysiąc :)
Tomus1973 - dzięki ;)
Iea - 3 setki ? oj nie wiem, czuję że jeszcze ten dystans jest poza moim zasięgiem. Ale kto wie ?
lea
| 16:54 wtorek, 29 września 2015 | linkuj Cudownie!
Wielkie gratulacje.
Teraz rzeczywiście czas wypatrywać pierwszej 300tki :-)
Tomus1973
| 15:08 wtorek, 29 września 2015 | linkuj Co tu dużo gadać jak nie ma o czym mówić. Wielki szacun za taką trasę. Ja zrobiłem tylko max jednodniowo 130 km i miałem dość. Poza tym moje kolana po 70 km juz mówią mi abym dał spokój. Opaski uciskowe juz przestają działać. Gratulacje. Zastanawiałem sie kiedy tego dokonasz.
mandraghora
| 12:38 wtorek, 29 września 2015 | linkuj Haha, BS trzyma rękę na pulsie ;-) Gratulacje, piękny wyczyn no i jest tysiączek wrześniowy :)
Katana1978
| 07:43 wtorek, 29 września 2015 | linkuj emonika - dzięki. Bardzo fajny ten twój blog, bardzo chętnie będę go czytać :)
Katana1978
| 07:41 wtorek, 29 września 2015 | linkuj xtnt - hehe satysfakcja jest tak ogromna że po prostu nie da się tego ubrać w żadne słowa :). Dokonałam w swoim życiu kolejnego cudu.
Yurek55 - te ograniczenia które sobie stawiasz są tylko w twojej głowie. Mogę się założyć o piwko że dałbyś radę 200 km.
emonika
| 06:35 wtorek, 29 września 2015 | linkuj Rewelacja ! Gratuluję.
Doskonale pamiętam moje 300 km gdzie wcześniej robiłam mac 160 km.
Ale to tylko dzięki ekipie tego dokonałam.
Samotnie max zrobiłam 177 km, ale Ci powiem że nie było takiej siły abym dokręciła do 200 wtedy :)
Pozdrawiam serdecznie!
Tu link do mojej wycieczki:
http://emonika.bikestats.pl/529365,Zrobilam-to-Moje-300-km.html
Katana1978
| 20:30 poniedziałek, 28 września 2015 | linkuj No dużo było tego terenu, szczególnie z Naruszewa praktycznie do Czerwińska nad Wisłą - głownie droga szutrowa - ciężko nie było, ale teren to teren. Był też las ale bez piachu :)
yurek55
| 20:19 poniedziałek, 28 września 2015 | linkuj Na dodatek jeszcze 50km w terenie. To już ponad moje zrozumienie, nie sądziłem, że stać Cię na taki wyczyn, że możesz wytrzymać tyle godzin w siodełku. To już zdecydowanie nie moja liga. Szacun, jakby młodzież powiedziała.
Katana1978
| 19:50 poniedziałek, 28 września 2015 | linkuj Dzięki jeszcze raz wszystkim :) 300 stówy na góralu też się da. Bardzo lubię szosówki, ale nie pasuje do mojego stylu życia i jazdy.
Ja to sie zawsze muszę władować w piach, błoto czy na drogę szutrową. Górala kocham za to że jest uniwersalny.
Jurek57
| 19:32 poniedziałek, 28 września 2015 | linkuj 2 stówy na góralu ta tak jak na szosie 300 !!!
Gratulacje !
tunislawa
| 19:20 poniedziałek, 28 września 2015 | linkuj gratulacje ! :)
starszapani
| 19:10 poniedziałek, 28 września 2015 | linkuj No i fantastycznie !!! Gratulacje :))))
wloczykij
| 18:51 poniedziałek, 28 września 2015 | linkuj Gratulacje :)
A ja polecam gofry z Lidla :) jakieś takie lepsze :)
jolapm
| 18:20 poniedziałek, 28 września 2015 | linkuj Gratuluję i podziwiam :)
Katana1978
| 18:17 poniedziałek, 28 września 2015 | linkuj heheh - DZIĘKI Księgowy było warto przemęczyć się z tym tyłkiem :)))) Ból minął, a to czego dziś dokonałam zostanie na wieki :)))
giovanni - Dziękuję :))
Ksiegowy
| 18:10 poniedziałek, 28 września 2015 | linkuj Jestem z Ciebie taki dumny, że szok:) NA-RE-SZCIE;) Nareszcie i jeszcze raz nareszcie;) Wiedizałem, że Cię na to stać, bez brania kredytów, pożyczek konsolidacji ani innych takich!
giovanni
| 18:09 poniedziałek, 28 września 2015 | linkuj Gratuluje i życzę 300:)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!