Do Broku i po nowe gminy do kolekcji
-
DST
120.75km
-
Teren
20.00km
-
Czas
06:20
-
VAVG
19.07km/h
-
VMAX
35.80km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Kalorie 2924kcal
-
Podjazdy
621m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Raniutko, przed świtem wstałam i pojechałam rowerkiem do Broku tym razem jeszcze inną drogą, by zaliczyć 2 gminy.
Tym razem jechałam do Broku przez Serock.
Gminy zaliczone to - Somianka i Zatory :).
Droga przyjemna praktycznie cały czas asfalt aż do Gminy Zatory, tam zaczął się teren ale lekki i tak było aż do Wyszkowa, a potem to już z górki tzn znów asfalt.
Dzień coraz krótszy :(( wschód był jak byłam w Nieporęcie, ale dobrze że ciepło mi było.
Jedyna przykra sprawa z tej wycieczki to widziałam rozjechanego bobra ;( zębiska to on miał takie, że bez trudu mógłby mi odgryźć nogą czy rękę. Od dziś boję się tych zwierząt.
Foty
Wisła z mostu Marii Skłodowskiej Curie.
Droga do Nieporętu.
Tu mój Cubek jeszcze zdjęcia nie miał.
Wschód.
Plaża w Nieporęcie, pustki tylko ptactwa sporo. Tu widać pełna zgoda miedzy łabędziami, kaczkami i mewami.
Ludzie powinni się uczyć niektórych zachowań od zwierząt.
Jezioro Zegrzyńskie.
Amerykański domek.
Ciekawe jaka impreza była 600 lat temu z tej okazji :)
Narew.
Pierwsza pamiątka.
Taki ładny kwiatuszek sam się przyczepił - to znak że był teren :D
Za tym ciekawym ogrodzeniem o ile dobrze pamiętam był ośrodek opieki społecznej.
Druga pamiątka.
Kościół pw. Świętej Rodziny w Wyszkowie.
Droga na Brańszczyk.
Kategoria >100, Wycieczka
komentarze
PS. Bobry nie gryzą ludzi, tylko drzewa, nie ma się co ich bać.