Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Toruń

  • DST 137.80km
  • Teren 60.00km
  • Czas 08:50
  • VAVG 15.60km/h
  • VMAX 46.70km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 3423kcal
  • Podjazdy 791m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 22 sierpnia 2015 | dodano: 23.08.2015

Rano gdy jeszcze mąż z synem nie wrócili z wczasów nad morzem wybrałam się z działki do Torunia.
Powiem wam że była to najgorsza setka jaką do tej pory miałam - tzn najgorszy był powrót bo praktycznie był non stop teren albo piach i jeszcze wiatr prosto w twarz ;( i jeszcze teren tak zróżnicowany - ostre podjazdy i zjazdy używałam praktycznie wszystkich biegów
od 1 do 9, a na jednym zjeździe wyleciała mi sarna - także miałam emocje do zenitu.
Ta wycieczka wykończyła mnie psychicznie i fizycznie :(. Jak tworzyłam sobie tę trasę to nie wiedziałam że aż taki ciężki teren będzie :(
Jeszcze dziś (niedziela) bolą mnie 2 nogi ;( i na rower nie mogę patrzeć,


Gps lekko mi świrował i w niektórych miejscach stracił kontakt z satelitami dlatego jest spora różnica
Teraz coś przyjemniejszego foty :)


Zbiornik wodny niedaleko mojej działki - w sumie nie wiem czy to jezioro czy staw.


Takie drogi były do Torunia, dróg powrotnych nie fotografowałam bo byłam mega zmęczona :(


Żniwa


Pomnik zamordowanym w gminie Mazowsze - gminy to już sobie uzupełnię w Warszawie.


Pamiątka


Pamiątka druga


Następna pamiątka.


Takie tramwaje jeżdżą po Toruniu.


Dworzec kolejowy w Toruniu.


Toruńskie veturilo.


Urząd Marszałkowski.


Pomnik Władysława Raczkiewicza.


Teatr


Piesek


Osiołek


Mikołaj Kopernik 


Jeden ze straganów na toruńskiej starówce.


Taa Na pewno !!


Kibelek.






Ruiny Zamku Krzyżackiego


Mury obronne Torunia


Wisła


Krzywa Wieża


 Muzeum Piernika


Okno życia


Jak na tłum ludu Toruń jest łaskawy dla rowerzystów.


Kolejne mury Torunia...


Taaki most w Toruniu - ciekawe czy rowerzyści tam mogą jechać ...


Pa pa..

 
Wody nie było, ale na którymś zjeździe wyskoczyła mi sarna - strachu się najadłam jak nie wiem co...


Prawie milka :)

Nie zapomnę tej wycieczki - takiej terenowej masakry dawno nie miałam.





Kategoria >100, Wycieczka


komentarze
jolapm
| 18:54 poniedziałek, 24 sierpnia 2015 | linkuj do Torunia się wybrałam , ale autobusem.. więc zwiedziłam wszystko i to już wiele razy :)
Pewnie, że można przejść piechotą i to tez daje radość. Mój ślubny mówi, że na rowerze człowiek powinien się zmęczyć i pokonać trochę przeszkód , tylko ja miałam ograniczenia czasowe..jak zwykle :)
A piachu w tym roku więcej niż zwykle, bo jest susza
Katana1978
| 07:04 poniedziałek, 24 sierpnia 2015 | linkuj Jolapm - widzisz jakbym nie pojechała do Torunia to byłabym zła do tej pory. A tak cały czas się cieszę że tam byłam rowerem. Zawsze to jakaś przygoda. Na mapie piachu nie widać, a było go chyba więcej niż piszesz i to w różnych miejscowościach...ale przejechałam to lub przeszłam z buta i jestem z tego dumna.

Szkoda że ty się nie wybrałaś, bo jest co zwiedzać... A brak czasu, czy zła droga... Eee.
Jak ktoś chce to szuka sposobu, a jak ktoś nie chce to szuka powodu ;p
lea
| 16:41 niedziela, 23 sierpnia 2015 | linkuj Ładnie!
Odpoczywaj by siły wróciły na kolejne setki :)
jolapm
| 16:39 niedziela, 23 sierpnia 2015 | linkuj no popatrz, byliście tak blisko i nie spotkaliście się, to chyba przykre... a chociaż pomachał do Ciebie z dołu ? :)
Gratuluje trasy! Ciekawa jestem tylko jak jeździlibyście, gdyby zabrać wam te elektroniczne cacka. Trasę sprawdza się na mapie, ewentualnie czyta w necie, co piszą o drogach i wtedy się jedzie. Nie wybrałam się do Torunia z Ciechocinka, bo wyczytałam, że jest tam na trasie rowerowej ponad 200 m głębokiego piachu w dodatku pod górę i nie daje się wjechać.. a na inną trasę miałam za mało czasu
Katana1978
| 14:07 niedziela, 23 sierpnia 2015 | linkuj :) teraz to się już z tego śmieję, bo wczoraj to chciało mi się wyć, ale już mam z głowy ten Toruń - kolejne plany zostały zrealizowane i to jest najważniejsze, że się udało i jeszcze ta satysfakcja :)
Dość ciekawe życie mam przez te rowerowanie - nie zawsze jest kolorowo. Pokorę trzeba mieć - zupełnie jak alpiniści w górach
yurek55
| 12:18 niedziela, 23 sierpnia 2015 | linkuj Ty jechałaś górą, a ja dołem..., autostradą A1:) Gminę Lubicz też "zaliczyłem", czyli byliśmy w podobnych miejscach. Współczuję bardzo terenowej masakry, mnie wystarczyło 10km, byłem nieświadomy co mnie czeka na drogach oznaczonych na mapie przerywanymi liniami. Nigdy więcej! Gratuluję trasy i nowych gmin.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!