Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Pętelka mostowa

  • DST 39.05km
  • Czas 02:35
  • VAVG 15.12km/h
  • VMAX 35.80km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 1213kcal
  • Podjazdy 196m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 16 sierpnia 2015 | dodano: 16.08.2015

Pętelka mostowa most Świętokrzyski i most Gdański.
Miałam zobaczyć bulwary wiślane, ale tyle ludu było nad Wisłą że sobie darowałam.
Pojechałam na Pragę popstrykać kilka fotek.


Foty


Dworzec Wschodni


Zajezdnia tramwajowa na Kawęczyńskiej.


Mural przy Białostockiej.


Mural na Stalowej


Ten mural jest na przeciwko tego wyżej :)


Most Gdański - wyspa w kształcie serca.


Fontanny na Podzamczu.


Ciekawy zegar - godzina nawet się zgadzała. Nowy Rynek


Tu mieszkała Maria Skłodowska-Curie.


Dzwon Zygmunta.


Fontanna na placu Zamkowym. Nawet się wykąpałam i byłam misską mokrego podkoszulka i spodenek :P


Nie tylko ja taka wariatka byłam - tylko że ja podeszłam tam bez roweru.


Zamek Królewski.


Baloniarz. 


Na przeciwko Pałacu Prezydenckiego.


Pierwszy raz widziałam tę linię w Warszawie...


Pomnik pieska na Polu Mokotowskim.

I tyle.
Wracając już do domu widziałam straszną rzecz :( matka miała fotelik w foteliku dziecko jakieś 5 lat i była gleba na pasach. (tzn tam jest ddr obok pasów) - dokładnie przy Castoramie.
Noga tego chłopca wkręciła się w tylne koło. 
Jak tam dojechałam (może z 2-3 min po tym wypadku) to ludzie trzymali rower, a ojciec albo inny rowerzysta wyciągał i innymi ludźmi tę nogę....
Masakra jakaś  - dzieciak darł się  wniebogłosy - nie wiem czy nie zrobili mu jeszcze gorszej krzywdy :(((

Pamiętam jak mi w karetce ustawiali nogę do takiej szyny to bolało mnie to jak nie wiem co, mimo że na dzień dobry podali mi znieczulenie, a tu wyciągali mu tą nogę na żywca, nie wiadomo czy złamaną, nie wiadomo czy skręconą.
Karetka pewnie była już w drodze ;( bo ludzie z komórkami w rękach przy uchu więc pewnie dzwonili.
Ja się tylko poryczałam i pojechałam do domu....

Ja przyznaję Arka też woziłam w takim foteliku, nogi miał przywiązane żeby nie miał szansy włożyć w koło.
I był mniejszy jakieś 3 latka,  ten chłopczyk miał około 5 więc też swoje ważył i matka pewnie nie dała rady utrzymać roweru.






Kategoria Wycieczka


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!