Borzęcin i Truskaw - nie tym razem.
-
DST
46.85km
-
Czas
02:45
-
VAVG
17.04km/h
-
VMAX
33.30km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Kalorie 1291kcal
-
Podjazdy
140m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zaczęły się wakacje. Arek wyjechał dziś na obóz zuchowy, więc niby mam więcej czasu - no ale zobaczymy jak to będzie.
Wczoraj nie jeździłam w ogóle, bo było zakończenie roku (wzięłam na ten dzień urlop) no i później różne rzeczy jeszcze załatwiałam.
Dzisiaj jak Arek już pojechał postanowiłam pojechać do Borzęcina - wieki temu mnie tam nie było :), ale tak się stało że tam nie dojechałam.
Co chwila kropił malutki deszczyk i nie wiedziałam w końcu czy lunie, czy nie lunie stwierdziłam że łyknę parę km jadąc w stronę Śródmieścia.
Po drodze nic takiego ciekawego się nie działo co by tu opisać - zwykłe łykanie kilometrów i tyle.
Foty
Koniki chyba już mnie nie pamiętają ....
Kontrola, tak dla zasady :)
Facelia błękitna - bardzo fajne są te fioletowe łąki w tych kwiatach.
Taki mamy wieżowiec w centrum miasta....
Kategoria Wycieczka