Z Broku do Warszawy
-
DST
108.50km
-
Teren
9.00km
-
Czas
06:20
-
VAVG
17.13km/h
-
VMAX
34.10km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Kalorie 2975kcal
-
Podjazdy
442m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Powrót z działki do domku.
Jeszcze tak w mojej karierze rowerowej nie było żebym dwie setunie dzień po dniu zrobiła.
Była opcja że wracam autem i rower do bagażnika ale zapomniałam blokady do hamulców by się nie zapowietrzyły.
Nie byłam zmęczona wczorajszą wycieczką więc czemu nie.
Tym razem wyruszyłam po obiedzie ok 13.00, a mężulek godzinę po mnie.
Powrót był trochę gorszy bo były krótkie i przymusowe postoje przez przelatujący deszcz, ale im bliżej Warszawy tym mniej postojów.
Tym razem udało mi się pojechać tą ścieżką nad Bugiem z Brańszczyka ale też się naszukałam tej drogi - a nawigacja głupiała.
Dopiero jak spotkałam jakiegoś dziadka - spytałam się czy jedzie może do Wyszkowa - to powiedział że tak więc poprosiłam go żeby mnie poprowadził tą ścieżką bo się zgubiłam :)) i dziadek chętnie mnie do Wyszkowa "zaprowadził" a jak się dowiedział że do Warszawy jadę to w ogóle hoho hoo cmokał i podziwiał, bo on tylko 6 km dziennie robi :)).
Więcej przygód nie było :)
Wróciłam innym mostem i może dlatego jest niewielka różnica w km i było mniej błądzenia.
Ścieżka nad Bugiem jest na takim rozległym polu i niby auta tam też jeżdżą bo są ślady, ale np nagle są rozgałzienia a w nawigacji tego nie ma i nie wiadomo którą drogę wybrać ...
Fotki,
Zaskroniec - szkoda że martwy ;/ ale tak dużego to jeszcze nie widziałam.
Tęcza.
Uschnięte drzewa.
I tyle.
Kategoria >100, Wycieczka
komentarze