"Profesjonalista" w serwisie rowerowym
-
DST
33.55km
-
Czas
02:00
-
VAVG
16.77km/h
-
VMAX
33.00km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Kalorie 939kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś postanowiłam kupić sobie prezent na dzień matki :)) wprawdzie dostałam już dziś z samego rana prezent od syna i jeszcze coś tam dostanę jak przyjdzie ze szkoły - no ale samej też trzeba sobie zrobić od czasu do czasu jakąś przyjemność :)))
Pojechałam na Ursynów kupić sobie bagażnik tam gdzie ostatnio kupowałam bagażnik na sztycę.
Teraz stwierdziłam, że ten na sztycę w ogóle mi się nie sprawdza (może ktoś chce ode mnie kupić ten bagażnik ?), bo jak był mi potrzebny to go akurat nie miałam.
Więc kupiłam sobie taki co montuje się na stałe.
Wybór niewielki ponieważ bagażniki z hamulcami tarczowymi wyglądają trochę inaczej tzn muszą być szersze ewentualnie mieć taką małą rozszerzającą przejściówkę, a nie wszystkie bagażniki da się też rozszerzać...
Sklep na ul. Marii Grzegorzewskiej 11 ma najtaniej bagażniki z allegro więc sobie tam dziś pojechałam.
Żeby bagażnika nie wieźć w plecaku poprosiłam o montaż ....no i się zaczęło !!
Pan nie mógł poradzić sobie z moją nogą (tzn z nogą od roweru - dla przypomnienia mam taką - mała dziurka jest tuż nad zaciskiem.
Stwierdził że ta noga trochę koliduje z częścią od bagażnika brakuje parę milimetrów, po namyśle stwierdziłam że może zdjąć koło i nogę i wtedy upiłować trochę - żeby nic nie kolidowało. Panu ten pomysł się nie spodobał (pewnie mu się nie chciało) przyniósł z zaplecza 2 noże !!
Jeden taki od cięcia papieru, drugi zwykły obiadowy - buahahahaha. I zabierał się za skrobanie nogi - mówię mu że jak mi porysuje ramę to będę cholernie zła .... no to się Pan wycofał z tego pomysłu.
Postanowiłam że sama to zrobię w domu - zabrałam mu kasę za montaż (15 zł ) - swoją drogą ceny montażu akcesoriów ma chyba najdrożej.
I pojechałam - wyobraźcie sobie że w domu zamontowałam bagażnik bez żadnego piłowania nogi - dało się zupełnie bez żadnego problemu - Ja nie wiem jak ten sewrwisant to montował, że ta noga mu przeszkadzała ....
Niezły gość - pamiętam jak mi zamocował bagażnik, co kupiłam u niego na sztycę pod lampką - bo lampki nie mógł odkręcić.
bagażnik pod lampką - patologia na sto dwa.
Zdjęcie z wycieczki jedno....
Jeden z ogródków na Ursynowie.
Jak mnie wyrzucą z pracy to chyba będę szukać nowej w serwisie rowerowym....
Kategoria Wycieczka
komentarze