Wieczorna wycieczka do Borzęcina
-
DST
42.40km
-
Czas
02:25
-
VAVG
17.54km/h
-
VMAX
35.20km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Kalorie 2327kcal
-
Podjazdy
171m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 21 maja 2015 | dodano: 21.05.2015
Dziś czułam lekki niedosyt jazdy na rowerze, więc gdy przyszedł mąż to zjedliśmy obiadek i pojechałam.
Chłopaki grają w minecrafta a ja nawet na tą beznadziejną grę nie mogę patrzeć....
Więc co ? wyszłam na rower i obrałam dobrze znaną trasę do Borzęcina.
Fajnie było, bo było już zupełnie sucho, zdarzały się pojedyncze kałuże które bez problemu Cubuśkiem omijałam :)
Nawet wiatr z lekka się uspokoił.
Fotki
Lecą liczby lecą i budynek coraz większy.
Kółko różańcowe.
Drzewko na polu.
Al. Jerozolimskie.
Potrzebna była mi ta wycieczka czułam lekki spadek endorfin, ale już wszystko wróciło do normy.
Kategoria Wycieczka
komentarze
jolapm | 20:19 piątek, 22 maja 2015 | linkuj
też widziałam te panie modlace się pod figurą na skraju wsi, w tym wypadku przy rondzie
yurek55 | 17:51 piątek, 22 maja 2015 | linkuj
Słyszałaś o czymś takim, jak nabożeństwo majowe? Nie ma to nic wspólnego z kółkiem różańcowym. "Maj - dla wielu najpiękniejszy miesiąc roku - to w Kościele okres szczególnej czci Matki Bożej. W Polsce żywa jest tradycja gromadzenia się wieczorami w kościołach, przy grotach, kapliczkach i figurach przydrożnych na nabożeństwach majowych, nazywanych "majówkami". Jeszcze dziś przejeżdżając w majowy wieczór przez polskie wsie można usłyszeć pieśni maryjne"
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!