Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Borzęcin, Mariew, Truskaw itd.

  • DST 54.55km
  • Teren 4.00km
  • Czas 03:15
  • VAVG 16.78km/h
  • VMAX 36.70km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 2981kcal
  • Podjazdy 404m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 16 maja 2015 | dodano: 16.05.2015

Wycieczka dopiero późnym popołudniem.
Rano byłam z Arkiem na próbie, a potem Arek poszedł na szkolny festyn z mężem, a ja pojechałam autem (niestety) do Wola Parku kupić sobie jakiś ciuch na tę komunię żeby jako tako wyglądać. Rowerem się bałam, bo spod marketów najczęściej kradną....więc po co ryzykować.

Na rower poszłam dopiero jak zjedliśmy obiad.... Nie zdążyłam się Arka spytać czy może chce ze mną gdzieś pojechać bo ten zjadł i wyleciał na dwór. Prawie go w domu nie ma, non stop lata z chłopakami po osiedlu i gra w piłkę lub śledzą sąsiadów heh :D
Dzięki temu wiem już jakie samochody mają sąsiedzi ...:)

Wracając do tematu pojechałam sobie na zachodnie tereny ....


Na początku miał być tylko Borzęcin, ale dobrze się jechało i dodawałam sobie kolejne cele po drodze.

Fotki.




Dziś czarne ładnie mi zapozowały. Blondyn chyba nadal się gniewa.


Kontrola musi być.


Prace na polu.


Po drodze...


Takie ładne kwiatuszki rosną przy Wola Parku.

Dziś znów zahaczyłam o mały kawałek lasu na Bemowie - tym razem pewniejsza siebie i bez spoglądania na locusa  :)


Kategoria Wycieczka


komentarze
Katana1978
| 14:19 niedziela, 17 maja 2015 | linkuj Krossa też byłoby mi szkoda ....
jolapm
| 13:49 niedziela, 17 maja 2015 | linkuj oj, mogłaś jechać Krossem..
Tabciu, nie pomyślalam, że oni dobrze zapylają :)
Katana1978
| 09:05 niedziela, 17 maja 2015 | linkuj tabccio - wiem - widziałam wczoraj ten parking. Nawet fotkę pstryknęłam. Ale jakoś za dużo moich ziomków potraciło rowery spod marketów.
Mimo że mam zabezpieczenie takie że w 5 min nie otworzysz - to mimo wszystko. Jakieś przeczucie miałam żeby jechać znienawidzonym autem.
tabcio
| 06:17 niedziela, 17 maja 2015 | linkuj Przy Wola Parku jest strzeżony parking rowerowy, a pilnujący go wartownik ma własne łańcuchy do przypinania. Budka stróża znajduje się w odległości ca. 2 m od rowerów. Tak, że mogłaś jechać normalnie, bez obaw, że Ci ukradną Cubusia. :)

Jeszcze słówko do Jolipm: Chińczycy! Już od wielu lat ręcznie zapylają grusze i jabłonie. :D
jolapm
| 20:30 sobota, 16 maja 2015 | linkuj to prawda, ale ludzie na raka chorowali zawsze, tylko nikt tego nie diagnozował. Jak nie na raka, to umierali na cos innego, np. były epidemie chorób zakaźnych. Srednia długosć zycia wydłuża się jednak ciągle mimo tak zatrutej zywnosci.
Katana1978
| 19:39 sobota, 16 maja 2015 | linkuj Czy ja wiem czy takie odporne - zobacz ile ludzi choruje na raka .... nie ma już praktycznie naturalnej żywności. A pszczoły giną najpewniej przez ludzką głupotę :(
jolapm
| 19:13 sobota, 16 maja 2015 | linkuj na szczęscie człowiek to odporne bydlę, które łatwo się przystosowuje.. Tylko pszczoły giną i kto będzie zapylał?
teich
| 18:53 sobota, 16 maja 2015 | linkuj Jeszcze nic nie zazieleniło się na polu a już oprysk. U mnie w okolicznych sadach niemal codziennie furczą opryskiwacze. Kiedyś robili opryski tylko wieczorem gdy pszczoły wróciły do uli, od niedawna robią również w ciągu dnia. Ile my pożyjemy jedząc tak uprawianą żywność?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!