Borzęcin
-
DST
44.45km
-
Czas
02:45
-
VAVG
16.16km/h
-
VMAX
33.60km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
Kalorie 2646kcal
-
Podjazdy
468m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Standardowa trasa kiedy nie ma gdzie jechać i chce się być daleko od zgiełku blachosmrodowego.
Przyczepiłam sobie dziś bagażnik na sztycę do Cubuśka bo w drodze powrotnej zahaczyłam o pocztę i dużą pakę odebrałam :) i teraz mi się nie chce tego bagażnika zdejmować :P - może sobie jakiś czas tak pojeżdżę ;)
Dla odmiany losu, dziś mapka z Navime :)
Fotki były takie:
Robota na budowie wre - ale licznik stoi. Nakręcili sobie budowlańcy kilka dni naprzód żeby sobie głowy tym nie zawracać :)
Wysypali piasek na ścieżce w Strzykułach - nie wiem po co. Trzeba uważać żeby gleby nie zaliczyć. W tym miejscu akurat kostka była stabilna i nie chodziła.
Pola już wyczesane :) i przygotowane do upraw warzyw...
Znów spotkałam jakieś markowe gołąbki.
Mało widoczny kamień poświęcony pomordowanym mieszkańcom.
Bażant.
Ho ho ho ! ale przybyło mieszkańców do ogródka ! I Winnetou i sarenki i kaczuszki i kurki ....jest wesoło :D
Sąsiedzi obok pozazdrościli i też wystawę na ogródku zrobili ;D
Grubas kosztuje ponad 2 tysie ale osprzęt jak na tą cenę ma kijowy.
Nie mówię, że altus czy acera jest zła - sama mam acerę w Krossie i bardzo sobie chwalę, ale od roweru za taką cenę wymaga się czegoś więcej.
Pani sprzedawczyni zrobiła mi zdjęcie na nim.
Mówiła że to rower dobry na piach - tylko gdzie tu piach spytałam Panią - to ta mi powiedziała że w Kampinosie :)
Drętwy ten rower - tak wam powiem :)
Kategoria Wycieczka