Już po
-
Temperatura
7.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj zrobili mi tą artroskopie.
Planowałam wszystko sobie oglądać w telewizorze który był nad stołem operacyjnym, ale niestety usnęłam (miałam znieczulenie w kręgosłup).
Po operacji usłyszałam tylko że strasznie dużo czegoś było. Byłam ledwo przytomna i od operacji nie widziałam mojego lekarza .
Do nogi miałam przyczepiona taką butelkę i tam spływała krew z kolana.
Noc miałam kiepską, noga mnie bolała (dobrze że dostawałam przeciwbólowe ) i jeszcze sobie z 3 razy rzygnęłam. Usnęłam koło 4 rano.
Rano wyjęli mi tą rurkę z kolana - myślałam że ta rurka była przyczepiona do skóry, a ona była głęboko w kolanie... Masakra.
A teraz już chodzę o kulach po szpitalu, tzn tylko do kibla i po sali, bo na dłuższe wycieczki nie mam siły...
Taką butelkę miałam przy nodze. Przez noc nazbierało się ok 1/4 krwi.
Wczorajsza kolacja, a dziś był baleron - mąż mi przywiezie coś normalnego, bo tego nie przełknę...
Kategoria Perypetie życiowe
komentarze
Dużo zdrowia. A licznika pilnuję i coraz bardziej mnie chłopaki zadziwiają