Rundka do szpitala
-
DST
32.90km
-
Czas
02:10
-
VAVG
15.18km/h
-
VMAX
31.70km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Kalorie 1627kcal
-
Podjazdy
315m
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś założyłam deszczowy strój i z samego rana pojechałam do szpitala.
W szpitalu szkoda gadać - ogólnie nie chcą mi tej blachy wyjąć (bo to operacja) a nie zwykły zabieg.
Nie wiem ...po prostu nie wiem na czym polega ta szpitalna polityka ....
Chcą mimo wszystko artroskopię zrobić - mówiłam im że raz już miałam skierowanie i była odmowa ze względu na blachę ... i skończyło się na tym że jutro znów mam z samego rana przyjechać i ....nie wiem co dalej będzie.
Po szpitalu pojechałam kupić prezent dla siostrzeńca z okazji zaległych urodzin.
Sklep był zamknięty więc pojechałam do MCDonalda na Powstańców Śląskich i tam przesiedziałam do 11.00 - potem znów pojechałam kupiłam co miałam kupić, potem Putka i do domu.
Na trasie sklep - McDonald - sklep gps zgubił mi zasięg i nie ma tego jak wracałam się do tego sklepu.
Potem jeszcze pojechałam po Arka i tego też nie ma w gps.
Kategoria Wycieczka