Muzyczna wycieczka :)
-
DST
63.50km
-
Czas
03:10
-
VAVG
20.05km/h
-
VMAX
34.30km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Kalorie 3532kcal
-
Podjazdy
340m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś postanowiłam na trochę dłuższym dystansie sprawdzić jak będzie mi się jechać na takim umuzykalnionym rowerku.
Wybrałam się do Leszna.
No i powiem wam, że jestem bardzo zadowolona z tego pomysłu.
Muzyka podczas jazdy dodaje skrzydeł - co widać po średniej.
Radyjko włączyłam sobie jak byłam na Technicznej przy Morach, a wyłączyłam też przy Technicznej jak wyjeżdżałam z Warszawskiej.
W centrum i tam gdzie dużo ludzi to raczej obciach słuchać głośno muzy, choć powiem wam że często (nie dziś) spotykałam rowerzystów z głośną muzą po drodze w Wawie ...
Fotki :
Najpierw odwiedziny koników w Macierzyszu - stały daleko ..więc zaczęłam je wołać żeby przyszły bliżej.
Idą :)
No i przyszły :) - pogadałam z nimi chwilę - a potem pojechałam dalej :)
Tradycyjnie, nie obeszło się bez kontroli licznika - fajne okienka ten bank PKO będzie miał - jak w starej chatce :)
Oho !!! Przyjechali też inni kontrolerzy - ciekawe cz licznik też skontrolują - jakby co to ja nie donosiłam :D
Kokpit mojego Cubuśka z odtwarzaczem mp3 - zobaczcie jaką miałam tu średnią.
Zdjęcie było robione w Borzęcinie jak wracałam już z Leszna.
Ciekawe czy to przez muzyczkę, czy przez nową kasetę (ma inne uzębienie niż poprzednia) czy tak po prostu ....Bóg tak chciał.
Tak czy siak rekord od wypadku pobity.
No i tyle. Jutro jak będzie taka pogoda to chyba w krótkich spodenkach wyjadę i z jedną warstwą cienkiej bluzy.
Kategoria Wycieczka
komentarze