Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Nasielsk

  • DST 120.10km
  • Teren 10.00km
  • Czas 06:50
  • VAVG 17.58km/h
  • VMAX 33.20km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 6645kcal
  • Podjazdy 803m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 21 marca 2015 | dodano: 21.03.2015

Dziś miałam czas by prześwietlić mój rowerek po przeglądzie. :) i przy okazji pojechałam sobie zaliczyć gminę Nasielsk :)
Obudziłam się ok 5 ale stwierdziłam że jeszcze jest za ciemno, wstałam dopiero koło 5.30. Zjadłam 4 kanapki z mielonką, napiłam się kawusi i wyskoczyłam z domu gdy wszyscy jeszcze spali.
Setka fajna, trochę się pogubiłam w jakiś wioskach, ale dojechałam do domku cała.
Trasa była różna - sporo terenu, sporo drogi szutrowej, trochę piachu, no i asfalt też był - także rower był dokładnie sprawdzony.




Muszę sobie jakąś chustę pod kask kupić - bo w czapce głowa mi się spociła :( a bez czapki w samym kasku trochę mi zimno :/
Wie ktoś gdzie w Warszawie można kupić jakąś bandankę pod kask ?


Narew 


Pamiątka.


Żurawie na polu


A tu już w drodze do domku - nie wiem gdzie to dokładnie było.


W drodze do Pomiechówka.


Pomiechówek miałam już dawno zaliczony.


Skwerek w Pomiechówku - tu zrobiłam sobie postój i popas.


Buła z boczkiem z Biedrony z Nasielska.


Kupiłam sobie też 2 jaja :)


Zobaczcie co było w jednym jaju !!!! :)
Drugiego jaja nie zjadłam, zasłodziłam się tym jednym. Drugie jajo będzie dla Arka.


Przejazd przez Narew. Pierwszy raz jechałam tym mostem i fajnie się jechało po tej kratce :) Oponki fajnie szumiały.


A tu przejazd przez Wisłę.


Jak byłam już po mojej stronie Wisły zahaczyłam o Czosnów - tę gminę też już miałam zaliczoną, ale akurat w tym miejscu tu nie byłam.

Potem wylądowałam przy 7 i miałam zamiar skoczyć na lewą stronę i jechać przez Łomnę i Kiełpin, ale tak jakoś dobrze mi się jechało i zamknęłam się w sobie nim się spostrzegłam byłam w Łomiankach.
Tam skręciłam już w ul Wiślaną, potem Estrady i tak dojechałam sobie do Powstańców Śląskich. Nie chciało mi się już kombinować z trasą więc ten fragment powrotu trochę się pokrywa.








Kategoria >100, Wycieczka


komentarze
Katana1978
| 08:36 poniedziałek, 23 marca 2015 | linkuj Nie, popularnie to się nazywa Buff i dziś chyba będę miała cel wycieczki, bo znalazłam sklep gdzie takie cudo sprzedają.
jolapm
| 06:52 poniedziałek, 23 marca 2015 | linkuj o, tak, tak.. popularnie nazywa się to kominem
oelka
| 22:45 niedziela, 22 marca 2015 | linkuj Komin szyty przez Buffa można włożyć pod kask. Dostępny jest w sklepach z odzieżą turystyczną. Są też tańsze i podobne do niego kominy. Jest to całkiem uniwersalne i da się użyć na kilka sposobów.
Ksiegowy
| 19:06 niedziela, 22 marca 2015 | linkuj No porobili śćieżek - to prawda. Jeszcze jak te śćieżki połączą będzie rarytas, ale nie narzekam. Jest naprawdę spoko!
Katana1978
| 17:23 niedziela, 22 marca 2015 | linkuj Tomus1973 - Nawet nie wiesz jak się ucieszyłam z takiej niespodzianki :)
Tomus1973
| 07:53 niedziela, 22 marca 2015 | linkuj Bo to było specjalne jajo dla rowerzystki ;-)
Katana1978
| 18:02 sobota, 21 marca 2015 | linkuj Księgowy - zahaczyłam dziś o Legionowo - ale tam ścieżek porobili ! aż w szoku jestem.
Pamiętam jeszcze jak dzieckiem byłam to mało która droga była asfaltowa, a teraz to już prawdziwe miasteczko :)
Jolapm - widzę że dobrze mnie już poznałaś :)
jolapm
| 18:00 sobota, 21 marca 2015 | linkuj ja mam pod kask taką cienką czapeczkę rowerową, która na górze jest ściągana sznurkiem, więc zostaje wietrznik :). A w razie potrzeby może też służyć za szalik.. albo można z niej zrobić opaskę osłaniającą czoło ( zatoki) i uszy. Bardzo wygodna rzecz
jolapm
| 17:56 sobota, 21 marca 2015 | linkuj Super dystans, dobrze mówiłam, że dziś wyrwiesz setkę :))
Ksiegowy
| 17:33 sobota, 21 marca 2015 | linkuj Kawał fajnej trasy:-)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!