Prawie umarłam
-
DST
4.40km
-
Czas
00:15
-
VAVG
17.60km/h
-
VMAX
21.20km/h
-
Temperatura
9.0°C
-
Kalorie 117kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Znów szokujący temat, ale taka jest prawda. :)
Wczoraj wieczorem na noc objadłam się znów z mężem pizzą i to tak że prawie nie pękłam.
Nie mogłam nawet przez to spać :)
I dziś jestem mega zamulona, nie chciało mi się w ogóle ruszać gdziekolwiek - szczególnie że pogoda mnie nie nastrajała na rower.
Wykorzystałam to i podjechałam tylko do fryzjera, Rossmanna, Biedronki, piekarni i do szkoły.
Nawet mapki dziś nie będzie, ale za to zdjęcia mam aż dwa :)
Facet przewozi wykładzinę (chyba), ale to jeszcze nic.
Kiedyś widziałam gościa z pralką na bagażniku, widziałam też gościa co telewizor przewoził (jakiś taki stary ruski).
Bagażnik się od czasu do czasu jednak bardzo przydaje. Może i ja zamontuję do krossa - bo w sumie mam bagażnik od niego ale jest od montowany.
Kross przy Rossmannie. Parę miesięcy temu gdy dopiero otworzyli tu ten sklep nie było jeszcze tego parkingu dla rowerów napomknęłam kasjerce że przydałby się jakiś parking na rowery :) - i co ? - można ? - można :), a jak w McDonaldzie zasugerowałam, że mają badziewne parkingi na rowery to gość mi powiedział że nie mogą mieć innych bo te "podkowy" są najdroższe a McDonald tnie koszty jak tylko można...pfff
Dziś wiatrzycho :( - 20 km/h, ale ciepło założyłam jesienne buty i było w sam raz :)
Niestety nic co dobre nie trwa wiecznie, w nocy ma padać ponoć śnieg :(
Kategoria Wycieczka
komentarze