Nie ma zimy
-
DST
60.20km
-
Czas
03:50
-
VAVG
15.70km/h
-
VMAX
29.20km/h
-
Temperatura
5.0°C
-
Kalorie 1800kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś z całą powagą stwierdzam że zimy u mnie nie ma. Pora roku raczej jesienna - coś koło Listopada :)
W paru momentach było mi nawet za gorąco ;/
Pogodynka wprawdzie pokazywała śnieg z deszczem i nawet się sprawdziło, ale nie przeszkadzało mi to w łykaniu kolejnych kilometrów :)
Najpierw pojechałam sobie do Truskawia - ze względu na pogodę wolałam się zbytnio nie oddalać, a koło Lipkowa jak wracałam zaczął padać śnieg z deszczem więc skierowałam się w stronę domu, następnie jak już byłam przy Górczewskiej przestało padać. Zmęczona wcale nie byłam postanowiłam że pojadę na starówkę zobaczyć w jakim stanie jest lodowisko które jest koło Syrenki.
Po drodze miałam jeszcze dylematy czy jechać bo raz padało, raz przestawało padać - ale w końcu w sumie sucha byłam i wycieczka ogólnie udana :)
Fotki :)
Niedawno tu byłam :) fajnie tu jest - szkoda że ta droga taka króciutka :)
A u mnie na obiad dziś też pomidorowa :)
Lodowisko topi się.
Benzyna jeszcze tańsza niż ostatnio. Ciekawe czy to cena już z tym ukrytym nowym podatkiem czy jeszcze nie.
Kategoria Wycieczka