Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Teresin

  • DST 85.10km
  • Czas 04:50
  • VAVG 17.61km/h
  • VMAX 34.80km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 2231kcal
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 16 grudnia 2014 | dodano: 16.12.2014

Od dawna mnie korciło żeby tam pojechać i zobaczyć ten kościółek....
Rano nie wiedziałam który rower wybrać bo przecież miało padać - ale jak rano weszłam na profil Jolipm gdzie napisała już posta z dzisiejszej wyprawy pisząc że zero deszczu i bardzo fajnie się jedzie. Wybrałam więc cube.
Do Teresina wybrałam wariant gorszy czyli prosto przez Poznańską. Pogoda faktycznie była super i super się jechało.
Powrót.
Stwierdziłam że pojadę przez Leszno, a potem znane mi wioski.
Jak dojechałam do Leszna wstąpiłam do biedronki po colę. Jak wyszłam ze sklepu zaczął padać deszcz :( - i padało tak praktycznie do samej mety czyli do szkoły Arka.

Po wycieczce rower upaćkany i ja upaćkana, a na dodatek trochę przymulona - coś po drodze musiało mnie złapać, nie boli mnie brzuch ale mam ostrą sraczkę :))) (a nic po drodze nie jadłam!), i prawie wszystkie kości mnie bolą i mi zimno, nie mogę się do tej pory rozgrzać, oby mi do jutra przeszło bo będę miała szlaban na rower od męża ;/ - on twierdzi że ciągle zatkane zatoki mam przez jazdę na rowerze, tylko dziwne jest to że akurat zatoki po jeździe mam przeczyszczone i oddycha się świetnie.
Jak wróci z pracy to pójdę spać :)




Jak pisali kiedyś Yurek i Jolapm - nic specjalnego :)) Zwykły kościół.


Za kościołem - zdjęcia ofiar Smoleńskich. Straszne tego dużo jest (chodzi o te kamienie, tablice tid) praktycznie w każdej gminie można spotkać coś związane ze Smoleńskiem.


To też za kościołem - nie wiem co to, ale wygląda na to że jest w remoncie.
Zdjęcie panoramiczne z telefonu - nawet niezłe :)





Kategoria Wycieczka


komentarze
Katana1978
| 20:03 środa, 17 grudnia 2014 | linkuj Ludzie się po prostu o mnie martwią - a to miłe :)))
jolapm
| 19:38 środa, 17 grudnia 2014 | linkuj Izydor to też Twój stały czytelnik? Nie sądziłam, że to aż tak liczne grono.. Cóż, kalendarz to bogactwo imion :)))
Katana1978
| 19:07 środa, 17 grudnia 2014 | linkuj Izydor - sraczka przeszła....choć trochę mnie mdli :)
Izydor | 17:39 środa, 17 grudnia 2014 | linkuj przeszła ta ostra sraczka? Wierni czytelnicy się martwią ;)

Niepokalanów nie musi być niezwykły - wystarczy, że regularnie zjeżdżają się tam ludzie z obszaru od Łowicza i Gostynina do samej Warszawy. Taki lokalny Licheń. Ale wraz ze spadkiem ilości "praktykujących"(fatalne określenie) i tam coraz trudniej o obwarzanka i tłum w Boże Ciało.
Natomiast zainteresowanym polecam Triduum Paschalne. Warto pojechać z Warszawy, warto rowerem. Klimat niesamowity. Koniec świata, ciemno, zimno, termos w sakwie.

PS. Jednak przypomniało mi się, że w Niepokalanowie jest jeszcze muzeum i Panorama 1000-lecia. Jak ktoś odwiedza szopkę na Miodowej to i tam się odnajdzie.
Katana1978
| 15:17 środa, 17 grudnia 2014 | linkuj A dziękuję bardzo :)) Najgorsza była noc. Teraz już jesteśmy zdrowi :)))
tunislawa
| 13:33 środa, 17 grudnia 2014 | linkuj zdrówka zycze i nie zazdroszcze .....
Katana1978
| 07:51 środa, 17 grudnia 2014 | linkuj Ja 6 tys. zauważyłam - ale nic nie pisałam bo skromna jestem :P - ale tak szczerze nie mam się czym chwalić - nawet nie dałam rady pobić rekordu z poprzedniego roku.
Niestety Kocie potwierdziły się twoje przypuszczenia to chyba grypa żołądkowa :( , mój syn w nocy miał atrakcje żołądkowe....no nic dziś siedzimy w domu
oelka
| 20:14 wtorek, 16 grudnia 2014 | linkuj Z tyłu za kościołem jest ołtarz polowy, wykorzystywany przy większych uroczystościach.
W Niepokalanowie nie ma nic niezwykłego, z wyjątkiem historii powstania tego miejsca i życiorysem założyciela.
Z lat 80. pamiętam spotkania młodzieży urządzane w Niepokalanowie, w jedną z wrześniowych niedziel. Dojechać tam pociągiem w taką niedzielę i wrócić nie było łatwo.

Gdybym chciał jechać do Teresina/Niepokalanowa/Paprotni wybrałbym drogę przez Pruszków, Józefów, Rokitno, Błonie i Bieniewice. To jest zresztą całkiem fajna, niezbyt ruchliwa droga ciągnąca się przez Szymanów do Bolimowa i Skierniewic.
Kot
| 20:08 wtorek, 16 grudnia 2014 | linkuj Może to grypa żołądkowa? Oby nie!
Rower na zatoki raczej nie szkodzi, a wiem co mówię, bo zatoki mam bardzo wrażliwe. Dużo bardziej szkodzi im klima i przesuszone powietrze.
Zdrówka! :)
jolapm
| 20:04 wtorek, 16 grudnia 2014 | linkuj o, nasz "podejrzany" malarz się odezwał i jak dokładnie czyta:). Gdyby nie on, nawet nie zauważyłabym, że przekroczyłas 6 tysięcy. Gratuluję
Katana1978
| 19:55 wtorek, 16 grudnia 2014 | linkuj :))) dziękuję :))
Katana1978
| 19:46 wtorek, 16 grudnia 2014 | linkuj Powrót był przez Leszno bo nie wiedziałam w jakim stanie są drogi na trasie przez Rokitno itd. Zastanawiałam się nad tą opcją - ale w końcu wybrałam Leszno, bałam się że się pogubię, a tak wyszło więcej km :)
Poznańska tragiczna nie była za Błoniem skoczyłam sobie na lewą stronę i tam była ścieżka baaaardzo baaardzoo długa chyba do samego Teresina (nie pamiętam dokładnie)
jolapm
| 18:55 wtorek, 16 grudnia 2014 | linkuj ale ja nie obiecywałam, że piękna pogoda utrzyma się cały dzień. Na popołudnie zapowiadali deszcz. Trzeba było wyjechać tak jak ja, wróciłabyś sucha:))
Jeśli chodzi o drogę do Teresina, czy Paprotni lub Niepokalanowa, bo to na jedno wychodzi, jest równoległa do poznańskiej droga również na dole mapy, czyli trasa przez Rokitno, Błonie, do Bożej Woli i dalej. Jedzie się tam spokojnie, ruch niewielki, asfalt niezły. Powrót przez Leszno był wiec zupełnie niezrozumiały, chyba że chciałaś natrzaskać kilometrów albo miałaś inne powody. O jeździe drogą na Poznań nie wspomnę, bo tam na wielu fragmentach jest zakaz jazdy rowerem, a ddr w fatalnym stanie lub nie ma wcale. Jeśli jednak lubisz takie drogi..
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!