Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Na różaniec

  • DST 7.30km
  • Czas 00:40
  • VAVG 10.95km/h
  • VMAX 22.20km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 13 października 2014 | dodano: 13.10.2014

Dziś byłam na komisji w ZUSie w sprawie przedłużenia zasiłku rehabilitacyjnego, rzecz jasna pojechałam autobusem i z kulą (dziwnie mi się chodzi bo już się oduczyłam z kulą chodzić, ale mimo wszystko się przydała bo noga mnie od tego chodzenia od przystanku do przystanku zdążyła rozboleć).
Pani w Zusie oschła i nieczuła na moje kolanko zmieniła szybko zdanie jak je dotknęła i poczuła chrupotanie przy zginaniu - stwierdziła "ale masakra", potem przeczytała dokładniej wypis ze szpitala i stwierdziła że to bardzo poważne złamanie.
No i tym sposobem dała mi kolejne 5 miesięcy powiedziała że ma nadzieję że w ciągu tych 5 miesięcy lekarze zrobią mi z tym kolanem porządek - ja też mam taką nadzieję.

Potem pojechałam do domu, denerwuje mnie transport publiczny. Raz że zwiewa mi sprzed nosa tak było :(, dwa że w autobusie siedzą ludzie smutni, źli jacyś tacy bez wyrazu i głupi.
Starsza kobieta (ok 65l) chciała się władować na siedzenie, a na przeciwko siedział chłopak też z kulą i nie mógł zgiąć nogi miał w takim hm usztywniaczu ortopedycznym - powiedział że nie zegnie nogi i żeby tu nie siadała, baba zrobiła minę focha i poszła dalej. 
W drugim autobusie tatuś szybko posadził 6 latkę i udawał że mnie nie widzi z kulą. Olałam to i sobie tak stałam stwierdziłam że dobro wraca, a zło wraca jeszcze szybciej....
Noga po takiej wycieczce szczerze boli mnie jak cholera i w sumie dobrze że wzięłam tą kulę....

A po tych wszystkich dzisiejszych pieszych wycieczkach wyglądałam tak ...


Autoportret z mojego fona :D

Na rowerek wsiadłam dopiero pod wieczór i pojechałam z Arkiem do kościoła.
Wtedy humor mi się poprawił i cera też :))








Kategoria Wycieczka, Z Arkiem


komentarze
mandraghora
| 18:43 środa, 15 października 2014 | linkuj ciekawe że bez względu na miejscowość wszyscy mają takie beznadziejne doświadczenia z publicznym transportem ;-). Ja dzisiaj żwawo na butkach, byle tylko nie autobusem :)
Katana1978
| 07:24 wtorek, 14 października 2014 | linkuj Eeee tak ładnie wyglądałam po kościele :D
jolapm
| 07:14 wtorek, 14 października 2014 | linkuj a zęby to pewnie na panią orzecznik z ZUS, jak widać pomogło..:))
marek
| 20:14 poniedziałek, 13 października 2014 | linkuj zabójczy uśmiech :D
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!