Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Leszno

  • DST 67.65km
  • Czas 03:50
  • VAVG 17.65km/h
  • VMAX 36.70km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 3 października 2014 | dodano: 03.10.2014

Dziś postanowiłam pojechać do Leszna.
Wybrałam drogę którą poradziła mi Jolapm :)) - jechało się super :)))
Pogoda rewelacyjna - ubrałam się w krótkie spodenki i krótki rękawek - a widziałam jedną babeczkę co miała nawet kurtkę - nie wiem może jak rano jechała do pracy było zimno ....Ja wyruszyłam koło 10.00 - nie wiem dlaczego navime pokazuje 8.53.

Nie odbyło się też bez nerwów - puszkowcy są tak zapatrzeni tylko na siebie, że zielona strzałka oznacza że mogą jechać i nic ich nie obchodzi.
Inni traktują przejazd dla rowerów jak jazdę po pasach - jedna Pani za kierownicą usiłowała mnie pouczyć jak mam jeździć tzn że wg niej powinnam zejść z roweru.
Inna Pani próbowała już na moich oczach rozjechać rowerzystę który raczył przejechać przez drogę dla rowerów na zielonym świetle a ona miała zieloną strzałkę jeszcze pretensję miała ....
Kuźwa mać pamiętam że był projekt że te zielone strzałki mają być zlikwidowane....
Życzę jak najwięcej korków !!! i zepsutych aut....

Dobra wracam do tematu :)) 
W drodze powrotnej strasznie zgłodniałam i nie było żadnego mcDonalda, nie było stacji skusiłam się w jakiejś restauracji przy Starych Babicach na kebaba ....i wieczorem 2 godz spędziłam na kiblu.
Nigdy już przenigdy nie kupię jedzenia w takich "Restauracjach" a restauracja wyglądała jako tako ....eh.
Tylko sprawdzone Orlen (Hot-Dogi zwykła parówka) lub McDonald....


Zdjęcia z wycieczki


Macierzysz - Dynie, Dyńki, Dynieczki - od wyboru do koloru :)


Fajne chmurki na niebie


Marchewkowe pole


2 koniki ...tak się zastanawiam czy ten drugi to czasem nie trup


Niedaleko Leszna


Babcia na drabinie, a dziadek pod drabiną - dlaczego nie odwrotnie to pewnie każdy wie :D









Kategoria Wycieczka


komentarze
jolapm
| 13:20 sobota, 4 października 2014 | linkuj oj nie, rzeczywiście trzeba bardzo uważać przejeżdżając przez jezdnię ddr-ką. Nawet jeśli mamy pierwszeństwo, to w starciu z samochodami jesteśmy bez szans. Prawo silniejszego niestety jest powszechnie stosowane
A droga do Leszna rzeczywiście moją trasą. I podziwiane przeze mnie dynie w Macierzyszu :)
tunislawa
| 11:51 sobota, 4 października 2014 | linkuj u nas wzięli sie za ścieżki rowerowe , bo do tej pory było mało .....ale czy to znaczy ,że bedzie bezpiecznie ...jak piszesz , to nie koniecznie ......
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!