Rehabilitacja i nic więcej
-
DST
26.30km
-
Czas
01:35
-
VAVG
16.61km/h
-
VMAX
33.10km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano kropiło więc założyłam ciuchy typowo deszczowe i pojechałam na rehabilitację.
Powrót troszkę w lepszej aurze aczkolwiek wiatr dał mi w kość.
Nie miałam ochoty nigdzie jeździć bo miałam uświniony rower po wczorajszej ulewie, a jak mam brudny rower i łańcuch skrzypi to mam mega dyskomfort. Wczoraj późno wróciłam i nie dałam rady tego zrobić.
Przyjechałam do domu rower umyłam, łańcuch nasmarowałam i pojechałam po Arka i od razu inna bajka...
Podjechałam też do salonu Play i okazało się że mogę już w sumie wziąć tel z nowym abonamentem....i korci mnie 1 samsung z wodoodpornych smartfonów ....pogadam jeszcze z mężem o tym, opcja bez telefonu (jak mam dotychczas) w ogóle mi się nie opłaca, malutko dają internetu ;/
GPS nie ma i zdjęć nie ma....
Do mojej zimówki kupiłam dziś amortyzator i stery
Do kupienia pozostało
Manetka obrotowa 8
Kaseta
przerzutka przednia i tylna
linki i pancerze.
Kategoria Wycieczka