Złapał katar Katarzynę...
-
DST
9.05km
-
Czas
00:35
-
VAVG
15.51km/h
-
VMAX
34.40km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 14 września 2014 | dodano: 14.09.2014
...Katarzyna pod pierzynę....
Ledwo dziś żyję, nie spałam całą noc przez zatkany nos, a od oddychania buzią rozbolało mnie gardło :(
Koło 11 wygramoliłam się z łóżka i postanowiłam zrobić malutką rundkę żeby chociaż na chwilę odetkać nochala.
GPS nie od początku - bo stwierdziłam że nie będę tego nagrywać, ale potem zmieniłam zdanie...
Cała trasa po ścieżce rowerowej, mijałam różne "kwiatki" od lawirujących z lewej do prawej leszczy, po dziadków idących z rowerkiem na samym środku ścieżki pod lekkie wzniesienie, do biegaczy na ścieżce (ci to mnie wpieniają na maksa)....no cóż taki urok ścieżek rowerowych..
Dystans mały bo źle się czuję :(( katar minął ...ale niestety na krótko
Kategoria Wycieczka
komentarze
oelka | 12:55 poniedziałek, 15 września 2014 | linkuj
Dokąd jest tylko biegacz, to jeszcze można wytrzymać. Gorzej jak przed sobą mam biegnącego a z przeciwka rodzinne stado z małymi dziećmi, które na swoich rowerach poruszają się wężykiem, lub zgodnie z ruchami Browna ;-)
Być może różnicę pomiędzy asfaltem a kostką fazowaną da się wyczuć. Natomiast nie mam pojęcia dlaczego mając identyczną kostkę na DDR i chodniku biegacz wybiera DDR.
Wzdłuż Trasy Siekierkowskiej biegacze wydeptali sobie ścieżkę na trawniku. Co jestem w stanie zrozumieć, pamiętając z czasów liceum w końcu lat 80. wykład naszego gościa od WF-u na temat biegania i wpływu tegoż na kręgosłup.
Być może różnicę pomiędzy asfaltem a kostką fazowaną da się wyczuć. Natomiast nie mam pojęcia dlaczego mając identyczną kostkę na DDR i chodniku biegacz wybiera DDR.
Wzdłuż Trasy Siekierkowskiej biegacze wydeptali sobie ścieżkę na trawniku. Co jestem w stanie zrozumieć, pamiętając z czasów liceum w końcu lat 80. wykład naszego gościa od WF-u na temat biegania i wpływu tegoż na kręgosłup.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!