Nie jest dobrze
-
DST
30.70km
-
Czas
01:55
-
VAVG
16.02km/h
-
VMAX
28.90km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano jak zwykle na rehabilitację. Noga jakby tyci mniej bolała chociaż "ból startowy" czyli wstanie z łóżka po nocy daje mi ostro popalić.
Wzięłam na rehabilitacje moje rtg i porozmawiałam z moją rehabilitantką żeby szczerze mi powiedziała co o tej mojej nodze sądzi.
No i nie jest dobrze :(
Na łąkotce powstały jakieś kostne zrosty czy tam blizny - najprawdopodobniej one powodują że kolano mi chrupocze i sprawiają że jest blokada bo nie ma płynności w stawie.
Jedyna nadzieja to szlifowanie stawu jak będą wyjmować blachę ...
Dziś jak wracałam z rehabilitacji zaliczyłam jeszcze serwis na Ciołka odebrać pilot od sterowanego auta mojego syna.
Pogoda w kratkę tyci padało, ale oczywiście kurtki nie miałam bo zapomniałam - ale jakoś tak specjalnie nie zmokłam.
GPS od Mazowieckiej do domu.
Potem jeszcze skoczyłam do szkoły po Arka.
Kategoria Wycieczka
komentarze
Jakieś 30 lat temu, koleżanka z pracy w wieku wtedy ok.45-50 lat powiedziała, cytuję: " Muszę coś ze sobą zrobić, bo już nawet pijacy mnie nie zaczepiają". Mnie ostatnio jeden zaczepił jak zwiedzałam Błonie, więc chyba nie jest tak źle, ale na wszelki wypadek, żeby się odmłodzić, zakładam gatki z pampersem. Na razie tylko na rower, żeby proces odmładzania nie postępował zbyt szybko..:)
Yurku, przepraszam, nie sądziłam, że Ciebie urażę pisząc, że jak każdy facet, oglądasz się za dziewczynami. Uśmiechnij się, wtedy swiat pięknieje