Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Boląca noga

  • DST 29.60km
  • Czas 01:50
  • VAVG 16.15km/h
  • VMAX 31.90km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 10 września 2014 | dodano: 10.09.2014

Dziś rano obudziłam się z bólem nogi i zaczęłam się zastanawiać czy nie pojechać autem ewentualnie autobusem.
Autobus odpadł bo stwierdziłam że nikt mi miejsca nie ustąpi.
Samochód odpadł bo nie ma gdzie zaparkować.
Został mi rowerek. Wsiadłam kilka km przejechałam i ból zniknął - mogłam cieszyć się jazdą.

Na rehabilitacji zaczęłam mieć lekkiego doła bo jest ze mną taka babeczka co ma częściowo protezę w kolanie i lepiej zgina nogę niż ja ok 110 stopni.
ehh może dlatego że nie miała tak poharatanej nogi na wstępie jak ja. Ona miała zwyrodnienia w kolanie.

Następnie przyjechałam do szkoły odebrałam Arka, a jeszcze wcześniej były zakupy w almie i w biedronie.
Potem zrobiłam obiadek to już na siedząco bo noga dała mi czadu.
A wieczorem pojechałam do szkoły na zebranie.
Teraz znów leżę i skręcam się z bólu ....
Nawet mapki nie chce mi się wstawiać bo musiałabym podejśc do telefonu i ją wyeksportować do navimine


Kategoria Wycieczka


komentarze
Katana1978
| 14:03 czwartek, 11 września 2014 | linkuj Ale to dla mnie nadal jakaś abstrakcja że noga się nie zgina...
Ksiegowy
| 06:42 czwartek, 11 września 2014 | linkuj Hej - masz doła bo ktoś z proteza lepiej zgina? PLISS - lepiej mieć swoje niż sztuczne. Ja nie zginam nogi do końca juz od dobrych10 lat;0
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!