Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Deszczowo i smutno

  • DST 8.95km
  • Czas 00:35
  • VAVG 15.34km/h
  • VMAX 22.70km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 26 sierpnia 2014 | dodano: 26.08.2014

Dziś znów wybrałam się na rower w nieodpowiednim stroju - eh jakbym wszystkiego od nowa się uczyła ;/
Zapomniałam kurtki przeciwdeszczowej.
Kropiło - ale całe szczęście specjalnie nie zmokłam, nawet tyłek mam czysty. Ale rower uświniony, a tego nie cierpię, nie lubię jeździć na brudnym rowerze.
Od dziecka tata mi jeszcze to wpajał że czysty rower to podstawa do dobrej jazdy i dobrego samopoczucia.
I coś w tym musi być bo czysty rower zupełnie inaczej chodzi.

Na rehabilitacji byłam dziś mega zamulona.
Rehabilitantka wydawała polecenia, a ja tam po swojemu ćwiczyłam - zupełnie bez sensu albo się zawieszałam nad jednym ćwiczeniem i robiłam i robiłam - Rehabilitantka mówiła dosyć a ja dalej to samo ...jakiś dziwny ten dzień.


GPS nie włączałam bo na rehabilitację i z powrotem to mi się nie chce włączać.
Po srodze wstąpiłam jeszcze tylko do biedrony po tortille i po sos :)

Muszę jeszcze dziś skoczyć na Ciołka zawieźć pilota od zdalnie sterowanego auta do naprawy i wcale m się to nie uśmiecha.
Najzwyczajniej w świecie mi się nie chce....ale pojadę trza sie utrzymać jakoś w top sierpnia heheh :)))



Kategoria Wycieczka


komentarze
jolapm
| 19:10 wtorek, 26 sierpnia 2014 | linkuj dziś cały dzień był taki przymulony, dopiero wieczorem się poprawiło
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!