Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Dobrze że jest geocaching

  • DST 65.30km
  • Czas 03:55
  • VAVG 16.67km/h
  • VMAX 36.40km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 16 sierpnia 2014 | dodano: 16.08.2014

Dziś myślałam że już naprawdę nigdzie nie pójdę na rower.
Raz że mi się nie chciało, a dwa pogoda niepewna.
Po południu przestało padać ale był wiatr - stwierdziłam że ruszę się i pojadę znaleźć skrytkę która jest w miarę blisko mojej chałupki i jak będzie mi się jechało ok, to zastanowię się gdzie dalej pojechać ...


Skrzyneczka znaleziona.
Wiatr wcale nie był zły, a że byłam po drugiej stronie torów to stwierdziłam że porwę się na Teresin żeby zobaczyć z bliska ten wielki kościółek.
Wiem że on taki wielki nie jest, bo chyba Jolapm albo Yurek tam byli. Ale chciałam to sprawdzić na własne oczy....


Przejeżdżałam koło dziwnego budynku na którym pojawił się napis, ale nadal nie wiem co to jest :)


Oraz koło miejsca gdzie stał dom Janusza Kusocińskiego który zginął w Palmirach.


Taką dróżką jechałam do mojego celu :)), ale i ulicą też jechałam bo ścieżka tam w kratkę jest. Raz jest a raz nie ma.


Niestety w drodze do Błonia złapał mnie deszcz który po jakiś 10 minutach ustał - dobrze że akurat trafił mi się przystanek z daszkiem. W Błoniu stwierdziłam że czarna chmura nie odpuszcza i krąży i robi się już późno i po ciemku bym wracała, więc zrezygnowałam z mojego celu i skręciłam w stronę Grodziska Mazowieckiego  żeby dojechać do domu.



Do Grodziska nie dojechałam bo oczywiście skracałam sobie drogę jak umiałam :P
i w Milanówku takie śliczne krówki widziałam :)

W Regułach złapał mnie deszcz na dobre, również siedziałam na przystanku czekając aż przestanie, ale padało i padało ....i padało.
Stwierdziłam trudno - jadę ....zmokłam jak nie wiem co.
Do domu przyjechałam, przebrałam się i przestało padać. Stwierdziłam że skoczę jeszcze rowerem do biedronki (tego w gps nie ma)
Jak wychodziłam z biedronki znów zaczynało padać.
Uwziął się na mnie ten deszcz na maksa :((

Trasa była taka

Powiem wam jeszcze że super mi się jeździ na tych chudych oponkach :))
Nigdy nie miałam takich chudych opon w żadnym rowerze :)




 


Kategoria Wycieczka


komentarze
Katana1978
| 10:57 niedziela, 17 sierpnia 2014 | linkuj http://pl.wikipedia.org/wiki/Ołtarzew
jolapm
| 08:33 niedziela, 17 sierpnia 2014 | linkuj dokładnie tak, cienkie opony dobre są na szosę, a w terenie llepiej na szerokich. Góralle to rzeczywiscie uniwersalne rowery. Ten budynek jest przy skrzyżowaniu Połczyńskiej z S8. Widziiałam tam " fruwających" ludzi. Ale kamienia nie widziiałam, muszę poszukac jak wrócę do domu.
Katana1978
| 21:09 sobota, 16 sierpnia 2014 | linkuj dom Kusocińskiego -był chyba jeszcze za Ożarowem Mazowieckim ...
Katana1978
| 20:20 sobota, 16 sierpnia 2014 | linkuj Jak będziesz jechać Poznańską cały czas prosto to zobaczysz ten budynek i dom Kusocińskiego ( w sumie domu już nie ma) tylko ten kamień z tabliczką. Za nic bym nie wymieniła mojego roweru mtb na żadnego mieszczucha :))). Takie rowery właśnie można łatwo zmienić za równo na teren jak i na miasto. "Górale" są bardziej uniwersalne a z takim krosowym już się nie da. Cienkie opony całkiem całkiem fajne, ale te grubaski co miałam też lubię mimo wszystko, przydadzą mi się jeszcze na działkowe tereny - bo tam były niezawodne :)
yurek55
| 20:04 sobota, 16 sierpnia 2014 | linkuj Pisałem, że rowery mtb i terenowe opony są do terenu, a do miasta rowery na wąskich oponach? Teraz sama musisz mi przyznać rację, choć wtedy upierałaś się, że wolisz mtb.
Szkoda, że nie napisałaś gdzie jest ten dziwny budynek i dom Kusocińskiego
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!