Wycieczka zakończona w złym humorze
-
DST
56.30km
-
Czas
04:00
-
VAVG
14.07km/h
-
VMAX
33.90km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś ciężko było mnie ruszyć z domu. Myślałam że cały dzień spędzę przed kompem, ale zadzwonił mąż i powiedział że jest do odebrania paczka w paczkomacie. Więc w końcu znalazł się pretekst żeby wyjść z domu na rower :)
Pierwszy raz odbierałam paczkę z paczkomatu i powiem wam że to jest rewelacyjna sprawa - chyba sama zacznę w ten sposób kupować przez allegro.
Po odebraniu paczki znów miałam dylemat gdzie jechać - bo tak 2 km zrobione i do domu to obciach :)))
Najpierw udałam się w stronę Raszyna ale później zmieniłam zdanie i pojechałam do Młocin - bardzo lubię tam jeździć :)
Myślałam żeby zahaczyć o Kampinos - ale dziś nie był dobry dzień na jakieś ostre tereny - chyba noga nie miała humoru bo ciągle ją czułam ;/
A po drodze pstrykałam takie fotki
Pałac Kultury z innej perspektywy - już nie taki duży :)
Przed muzeum więzienia "Pawiak"
W McDonaldzie przy parku Młocińskim - lody dla ochłody - uwielbiam....
W lesie Młocińskim - już dawno nie widziałam policji na koniach.
:( - kolejny biedny rowerzysta. Jak tu już dojechałam to go nie było - karetka go zabrała.
Cały rower połamany .... zepsuty humor mam do tej pory :(
Kategoria Wycieczka
komentarze