Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

16 dzień na działce - Golub Dobrzyń

  • DST 62.50km
  • Czas 03:40
  • VAVG 17.05km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 27 lipca 2014 | dodano: 27.07.2014

Dziś plan był taki by zaliczyć gminę Golub Dobrzyń.
Pobudka miała być o 4.30 ale ze względu na to że poszłam późno spać wstałam po 6.00. Zjadłam naleśnika ze szpinakiem i fetą
I pojechałam ...


Do Radzynka był teren i czasami nawet ciężki ale dałam radę.
Mega kryzysu w sumie nie miałam - o dziwo !! :))) były tylko malutkie kryzysiki jak było pod górkę. Chyba dobrze byłam przygotowana psychicznie na te górki i pagórki.
Były niezłe zjazdy nawet 47 na godzinę jechałam wcale się nie starając - a jakbym się postarała to było by 50.
W sumie nie wiem czy nie pobiłam rekordu życiowego bo 47/h to mega prędkość dla mnie.
Ciekawe jak będzie mi się jeździć po Warszawie teraz po takich treningach

Do domu wróciłam ok 10 
Dziwne takie uczucie tyle km zrobione a jeszcze cały dzień, przede mną.


Dom Opieki Społecznej - niedaleko Zbójna.


Taki rowerek widziałam.


Cel wycieczki.


Golub - Dobrzyń


Takie trasy, puste ulice ....


Widziałam rowerka i swój cień ....który wzbijał się coraz wyżej i wyżej .....


Tan-dam

Po wycieczce jeziorko z mężem i z synem - do jeziora nie ma już gpsa.
Mąż z synem idzie na jezioro na skróty przez lasek i kładkę, a ja wjeżdżam od Sitnicy ...




Kategoria Wycieczka


komentarze
jolapm
| 16:40 poniedziałek, 28 lipca 2014 | linkuj oj, panowie, kiepsko się staracie, skoro dziewczyna jeszcze nie miała okazji do tańca
Katana1978
| 20:46 niedziela, 27 lipca 2014 | linkuj Nie, bo nie miałam okazji. Lekarz powiedział że jak zatańczę na sylwestra to będzie cud, póki co muszę pamiętać przy schodzeniu ze schodów (czasami się zapominam) i jak połamana noga wyląduje jako pierwsza na schodku to często się kończy przeciwbólowym ....
yurek55
| 20:33 niedziela, 27 lipca 2014 | linkuj Nie tańczyłaś jeszcze?
Katana1978
| 20:29 niedziela, 27 lipca 2014 | linkuj Lekarz mi nawet powiedział po operacji że szybciej wsiądę na rower niż zatańczę ....sprawdziło się
yurek55
| 20:18 niedziela, 27 lipca 2014 | linkuj Rzeczywiście kręcisz takie dystanse jakby nic ci nie dolegało. Chodzić nie bardzo możesz, znaczy, a jeździć, jak najbardziej:)
Katana1978
| 18:32 niedziela, 27 lipca 2014 | linkuj Już za kilka dni wracam do Warszawy i zaczyna się nowa sesja rehabilitacyjna....
O nodze tak łatwo nie zapomnę ;( boli jak chodzę - no i lekarze czekają na zrost by zobaczyć co w tym kolanie jest nie tak. Bo na RTG wyszło że albo odłamki kości są, albo odłamki łękotki, (łękotka też była rozwalona i oni jakoś ją posklejali ale widocznie nie do końca, albo po operacji w ciągu tego czasu się tam porozwalało - wole o tym nie myśleć)
Nie mogą mi zrobić żadnego zabiegu (artroskopii) i badania po za RTG póki nie zrośnie się kość.
Jak kość się zrośnie a noga zginać się nie będzie to najprawdopodobniej czeka mnie wyjęcie blachy i majstrowanie w kolanie :((
Ksiegowy
| 16:52 niedziela, 27 lipca 2014 | linkuj super dystanse walisz - pewnie niebawem całkiem zapomnisz o nodze co? Kiedy dalsza rehabilitacja?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!