Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

10 dzień na działce - Kowaliki

  • DST 18.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 12.00km/h
  • VMAX 21.10km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 21 lipca 2014 | dodano: 21.07.2014

Dziś Arek miał chęć wybrać się ze mną po kesza - pewnie miał dość młodszego ciotecznego braciszka :D

Wybrałam nie za długi dystans żeby nie miał znów dość :)
Pojechaliśmy do wsi Kowaliki.
Kesz szybko znaleziony przez Arka w starym spichlerzu. W skrzyneczce było 2 zł i jakieś drobiazgi - oczywiście wybrał 2 zł my zostawiliśmy taką małą biedroneczkę :))
Wycieczka bardzo udana, Arek zadowolony - jutro też jedzie na poszukiwanie keszy :) - nawet moja mama może jutro pojedzie bo się zaciekawiła tym geocachingiem.

Zdjęć nie ma bo zapomniałam aparatu.
GPS nie ma bo zapomniałam włączyć śledzenia wycieczki :D



Kategoria Wycieczka, Z Arkiem


komentarze
Katana1978
| 17:20 wtorek, 22 lipca 2014 | linkuj W Warszawie też nie chce mi się już szukać skrzynek - bo praktycznie miejsca znam ale tu gdzie jestem jest mega takich ciekawych miejsc z historią, albo godnych zobaczenia, jutro mam chęć pojechać nad takie jezioro co jest bardzo dużo ptactwa ponoć widok niesamowity....
Katana1978
| 12:16 wtorek, 22 lipca 2014 | linkuj Mnie geocaching wciągnął nie dla samego szukania skrzynek tylko zobaczenia ciekawych miejsc.
Dziś np byłam w takim miejscu gdzie mało kto wie W 1959 Roku rozbił sie wojskowy Samolot przewożący amunicję, pilot zginął i Ktoś wybudował Mu skromny Pomnik.
Jest mnóstwo takich miejsc z historią, albo z punktami widokowymi. Znalezienie skrzynki to tylko dodatek do atrakcji.
jolapm
| 08:15 wtorek, 22 lipca 2014 | linkuj a jaka to atrakcja,? Komentowanie na blogu Katanki to dopiero frajda :)
yurek55
| 20:46 poniedziałek, 21 lipca 2014 | linkuj Mnie jakoś geocaching nie wciaga
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!