9 dzień na działce - grób choleryków
-
DST
19.90km
-
Czas
01:15
-
VAVG
15.92km/h
-
VMAX
45.40km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wybrałam się poszukać kesza.
Na weekend przyjechał mąż więc Arek wytęskniony za tatą ani myślał o rowerku.
Ja też trochę byłam stęskniona (i dlatego wczoraj był relaksik), to mimo wszystko rower dziś mnie do siebie ciągnął.
I powiem wam w jakim głębokim szoku byłam jak szybko mi się jechało i pod górę i z góry i na płaskim !! - po prostu szok !!
1 dzień odpoczynku a taki wulkan energii w nogach - normalnie jechałam jak bym miała zupełnie zdrową nogę.
Wybrałam kesza który jest ukryty przy masowym grobie zmarłych na cholerę na początku XX wieku.
Na początku myślałam że to będzie jakiś kopiec ale okazało się że to na takim lekkim wzniesieniu w głębokich krzaczyskach.
Tak czy siak keszyk znaleziony :) Szkoda że nie było żadnych fantów na wymianę.
W pobliżu jest jeszcze 1 kesz, ale to już z Arkiem wycieczkę zrobię, mam nadzieję że tam coś będzie :)
Zdjęcia z wycieczki
Wioska Huta
Kopiec - myślałam że tutaj będzie ukryty kesz.
Był tylko wystraszony zając.
Tutaj był ukryty kesz. W tych krzakach stał krzyż.
Korba i kaseta były całe w zielsku, ale udało mi się wszystko oczyścić bez ubrudzenia się.
Kategoria Wycieczka
komentarze
hmmm..kiedy ja ostani raz po kesza sie wybrałem..dawno