Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Rehabilitacja i szkoła

  • DST 33.30km
  • Czas 02:30
  • VAVG 13.32km/h
  • VMAX 34.20km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 23 czerwca 2014 | dodano: 23.06.2014

Rano do szkoły, potem do fryzjera a potem na rehabilitację.
Dziś miałam dość nieprzyjemny incydent z innym rowerzystą - wkurzył mnie bo lawirował sobie na ścieżce ze słuchawkami w uszach.
Dzwoniłam na niego i nic nie słyszał - no i prawie na mnie czubek najechał - opierdzieliłam go równo i powiedziałam mu co myślę o takim słuchaniu muzyki jeżdżąc na rowerze...wg mnie to bardzo niebezpieczne i powinno być prawnie zabronione.
Raz kiedyś spróbowałam tak jechać - fajnie - ale rozsądek mi na to nie pozwala. 

Na rehabilitacji rehabilitant mnie pochwalił bo zauważył że mniej utykam - czyli jest postęp w chodzeniu.
Był też 1 pacjent co też miał rozwalone kolano i noga mu się nie zginała - także nie jestem w tym sama....
Powrót był masakryczny z tym wiatrem - eh szkoda gadać ale noga przynajmniej pracuje.... nie ma lekko.

Nie ma mapki i nie ma zdjęć...


Kategoria Wycieczka


komentarze
Hipek
| 21:10 wtorek, 24 czerwca 2014 | linkuj Oelka:
O nie. Wyraźnie napisano: "Dzwonek lub inny sygnał dźwiękowy o nieprzeraźliwym dźwięku". Struny głosowe moim zdaniem wystarczą jako "sygnał dźwiękowy".

Katana:
Widocznie ja nie trafiłem na taki. Skuteczność mojego "dzwonka" jednak mi wystarczy.
yurek55
| 20:39 wtorek, 24 czerwca 2014 | linkuj Jadąc po jezdni rowerem trzeba mieć wyczulone wszystkie zmysły, bo jest się tam na wrogim terenie i to w charakterze zwierzyny łownej bez okresu ochronnego. Dlatego wolę słyszeć co się dzieje za mną i dokoła i nie jeżdżę w słuchawkach. Ale są ludzie odważniejsi ode mnie i oni mają słuchawki na uszach.
oelka
| 20:07 wtorek, 24 czerwca 2014 | linkuj Dzwonek zgodnie z rozporządzeniem o obowiązkowym wyposażeniem pojazdów być musi.
Krzyczeć na ludzi nie będę, bo nie mam donośnego głosu. Wolałem zainwestować w klasyczne dzwonki z donośnym dźwiękiem. Da się je usłyszeć nawet w samochodzie.
Katana1978
| 20:04 wtorek, 24 czerwca 2014 | linkuj Wg przepisów trzeba mieć sygnał dźwiękowy.....No chyba że znów o czymś nie wiem.
Jakiś czas temu czytałam że Straż miejska chciała wlepić mandat rowerzyście za brak błotników ..... ale nie pamiętam jak to się skończyło
jolapm
| 19:50 wtorek, 24 czerwca 2014 | linkuj mój dzwonek też działa na ludzi, a jesli nie, to przejeżdżając obok kulturalnie mówię: oj, bo nastepnym razem wjadę w dupę". Niestety, koparki na ddr na dzwonek nie reagują :))
Hipku, kiedys dzwonek ( i jeden sprawnie działający hamulec) był obowiązkowym wyposażeniem roweru, teraz już nie jest?
Katana1978
| 19:34 wtorek, 24 czerwca 2014 | linkuj może masz kiepski dzwonek, bo na mój dzwonek spadają ze ścieżki w podskokach :)
Hipek
| 19:27 wtorek, 24 czerwca 2014 | linkuj Gdy go jeszcze miałem, dzwonienie na ludzi skutkowało tym, że się leniwie oglądali. Jeśli w ogóle zwracali uwagę.
Teraz, gdy komuś z daleka (albo i za plecami) krzyknę UWAGA!, to pryskają na boki jakby ktoś w dmuchawiec dmuchnął.

Brak skuteczności potwierdzony doświadczalnie.

To coś jak to: jeśli ktoś krzyczy "uciekaj!", większość ludzi zacznie się oglądać. Jeśli ktoś krzyczy "spierdalaj", większość ludzi zaczyna się stosować.
Katana1978
| 18:52 wtorek, 24 czerwca 2014 | linkuj Hipek99 - co do dzwonków polemizowałabym ....
Yurek - wiatr w drodze powrotnej był przeciwko mnie
Hipek
| 10:26 wtorek, 24 czerwca 2014 | linkuj Ja tam zawsze jeżdżę ze słuchawkami. Jeśli jadę swoim torem, nie bujam się - to po co mam je zdejmować? Klakson i koguty usłyszę.

Prawnie zabronione powinny być dzwonki - ich skuteczność jest znikoma łamane przez żadna.
jolapm
| 20:08 poniedziałek, 23 czerwca 2014 | linkuj zebys miał o co zapytać, Yurku ..:)
yurek55
| 20:02 poniedziałek, 23 czerwca 2014 | linkuj Jak z wiatrem to dlaczego masakryczny? :)
jolapm
| 18:59 poniedziałek, 23 czerwca 2014 | linkuj A to dlaczego się dzis nie postarałas?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!