Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Oddałam rowerek do serwisu

  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 18 czerwca 2014 | dodano: 18.06.2014

Tak jak się umówiłam z serwisantem na 11.00 zameldowałam się na miejscu.
Pan pocmokał i powiedział że ma dużo pracy i żebym zgłosiła się na 18.00 a jak będzie wcześniej to zadzwonią.
No i tyle.
Myślałam że tak od ręki zaczną mi serwisować bo tak się w sumie na telefon umawiałam.
No i z Prymasa Tysiąclecia musiałam dostać się do domu.

Powiem wam szczerze że wyć i płakać mi się chciało, bo chodzenie boli - samo dojście z serwisu na przystanek było nie lada wyzwaniem.
Najgorsze było to że zwiały mi 2 autobusy bo nie mogłam dobiec do przystanku - to było dla mnie wręcz katastrofalne że mam tak ograniczone poruszanie się :(((
Próbowałam podbiec - ale tylko poczułam piekący ból :((( w mordę jeża nienawidzę tej nogi, tego gościa co mnie rozjechał 
pier.ole to wszystko :((((((((((((((((((((((((

płakać mi się chce :((


Kategoria Perypetie życiowe


komentarze
jolapm
| 03:22 czwartek, 19 czerwca 2014 | linkuj a tu Yurek przeoczył wpis..? Kiepsko się stara, ale musisz zrozumieć, Mundial w trakcie..
jolapm
| 13:42 środa, 18 czerwca 2014 | linkuj a mama mówiła, nie wierz nigdy żadnemu mężczyźnie..:)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!