Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Czas na rower :))

  • DST 43.40km
  • Czas 03:40
  • VAVG 11.84km/h
  • VMAX 29.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 3 czerwca 2014 | dodano: 03.06.2014

Po kilkudniowej przerwie (z przyczyn w sumie niezależnych) znów wyszłam na rower :)))
Na dzień dobry bez GPS bo mi się śpieszyło i nie miałam czasu czekać jak telefon złapie jakiegoś satelitę. Pojechałam na rehabilitację na Puławską - już mi się zaczęła nowa seria - aczkolwiek nie będę mieć codziennie - teraz dopiero 5 czerwca mam pojechać na kolejne "atrakcje"
Powiem wam że było nawet spoko. Trafił mi się facet więc się ze mną "pieścił" - babki są chyba większe sadystki - bo widziałam jak jedna się ostro znęcała nad takim jednym gościem...

A po rehabilitacji włączyłam gps i stwierdziłam że pojadę gdzie mnie oczy poniosą :) Głównym celem było przyzwyczajenie kolana do takiego zgięcia bym nie odczuwała przy największym zgięciu bólu - trochę jeszcze to potrwa ....ale przecież bywało gorzej :P
No i też walka z samą sobą - żeby się tak nie bać jeździć - bo to też mimo wszystko jeszcze we mnie siedzi ....

Pogoda była w sumie w kratkę ale to mi najmniej przeszkadzało - dziwię się trochę, bo miałam po tej wycieczce nawet czysty tyłek - i nie wiem jakim sposobem...
W Ursusie chyba w ogóle nie padało bo malutko było kałuż w porównaniu np z Ursynowem czy Służewcem.
Sił mi chyba starczy na razie na te 40 km, muszę się jakoś najadać bo mi szybko energia się wyładowuje i musiałam McDonalda zaliczyć żeby dojechać do domu....Wcześniej przed wypadkiem kurcze chyba takich problemów nie miałam ....

Rano z domku bez gps pojechałam kleszczową, łopuszańską , skręciłam w Rzymowskiego, a potem na Puławską.

A tu fotki z mojej wyprawy :)))



Fajny budynek :))



Tu chyba więzienie jest.



Tu przełamywałam swoje lęki.
Pomyślałam sobie że jak się wywalę to trudno, na randkę żadną dziś nie idę ;P



Mijałam takie różne rozbiórki



Rowerek nie wygląda już jak nowy :P



Jedni pracują, drudzy się obijają ...:P



Urzekła mnie ta kolorystyka tego roweru :). Lubię takie niecodziennie - oryginalne.



Mżawka :) 

 

Siedziba WOSP



Nieee - tu tyłek mnie jeszcze bardziej rozbolał :P



Takiego skutera jeszcze nie widziałam .




 





Kategoria Wycieczka


komentarze
Katana1978
| 08:07 środa, 4 czerwca 2014 | linkuj heh - wczoraj dziadkowie nie jeździli na rowerze :)
jolapm
| 20:24 wtorek, 3 czerwca 2014 | linkuj może pojechała za jakims dziadkiem na rowerze :)
yurek55
| 20:10 wtorek, 3 czerwca 2014 | linkuj Daleko się zapuściłaś i na jakieś bezdroża w dodatku. Ale skoro masz przełajowy rower, to wykorzystujesz jego możliwości po prostu. A na zdjęciu jest Areszt Śledczy na Służewcu.
Katana1978
| 16:48 wtorek, 3 czerwca 2014 | linkuj heh i 1 kierownik pilnował 5 pracowników, a dyrektor pilnował czy kierownik pilnuje :D
jolapm
| 16:25 wtorek, 3 czerwca 2014 | linkuj Część obijająca się to pewnie kierownicy i dyrektorzy :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!