Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Tak ...Tak masa zaliczona w połowie ....

  • DST 44.30km
  • Czas 03:50
  • VAVG 11.56km/h
  • VMAX 30.10km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 30 maja 2014 | dodano: 30.05.2014

Rano wizyta w Michałowicach u doktorki rehabilitantki.
Nowa sesja ćwiczeń nie wiadomo kiedy będzie - bo nie mają podpisanych kontraktów z NFZ czyli mam dzwonić i dowiadywać się.
2 czerwca jadę do enel medu - tam pewnie będzie "od ręki"

A wieczorem wyruszyłam na masę :) Planowałam złapać ich w połowie drogi koło Wilanowskiej - co mi się udało bez problemu - za szybko jechałam bo bałam się że się spóźnię :) . Dojechałam na skrzyżowanie patrzę a tu 10 osób jeszcze czeka na masę !
Na masie wypatrzyłam moją koleżankę (umówiłyśmy się wcześniej że będzie) i razem sobie jechałyśmy na końcu peletonu.

Stwierdziłam że nie dam rady dojechać do końca i obie skoczyłyśmy sobie do KFC przy rotundzie.
Było już bardzo późno i mimo wszystko bolała mnie noga....
Jak odpoczęłyśmy to ja postanowiłam obciachowo wrócić do domu autobusem  ...

Teraz gdy już jestem w domu stwierdziłam że chyba powoli z tego wyrastam - było mnóstwo ludzi ciężko się jechało bo trzeba było dostosowywać prędkość - raz było za wolno, a raz krzyczeli z tyłu żeby szybciej jechać ...

trasę wykonałam taką


a zdjęcie zrobiłam tylko jedno.



Ledwo żyję ....idę spać.


Kategoria Wycieczka, Masa Krytyczna


komentarze
jolapm
| 14:39 środa, 4 czerwca 2014 | linkuj i tych, co męczą się w autobusach miejskich czekając aż masa przejedzie, kiedyś miałam okazję usłyszeć ich komentarze..:)
Katana1978
| 13:54 środa, 4 czerwca 2014 | linkuj A ja w sumie nie przepraszam szczególnie kierowców - za chamstwo, wymuszanie pierwszeństwa, zwalanie rowerzystów z drogi. Tylko pieszych mi trochę szkoda ....
bestiaheniu
| 10:12 środa, 4 czerwca 2014 | linkuj Szczerze przepraszam mieszkańców Warszawy, że aż dwa razy w życiu byłem na masie.
Katana1978
| 17:49 sobota, 31 maja 2014 | linkuj Właśnie średnio przyjemne było - nie wiem czy przez nogę, czy sie po prostu ''zachłysnęłam" tym wszystkim.
Dziś odpoczywam.
jolapm
| 15:49 sobota, 31 maja 2014 | linkuj czyli tylko miesiąc opóźnienia w stosunku do planów :)) Brawo. Co prawda nigdy nie zrozumiem, co to za przyjemność jazdy w masie i czemu to ma służyć, bo raczej nie poprawie wizerunku rowerzystów, ale jedni lubią rybkę , inni wolą.. masę
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!