Jadę !!! JADĘ !!! Jadę !!!
-
Sprzęt Domowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie będę wiele pisać bo cały czas ryczę z wrażenia ....
Opowiem tylko jak było.
Pierwsza próba - wsiadłam na rower tak jak wcześniej - sprawdziłam czy przekręcę korbą.
Udało się więc powiedziałam mężowi że spróbuję - ale cholernie się bałam że fiknę na prawą stronę, więc mąż biegł za mną trzymając rower (tak jak za małym dzieckiem się biegnie) - cała się trzęsłam jak galareta.
Musiałam odsapnąć żeby po 5 min znów spróbować i ....wsiadłam i pojechałam (tak jak Yurek poradził heh)
Najgorzej jest przy ruszaniu gdyż prawą nogą startuję. Lewą nie mogę no bo wtedy na prawej musiałabym stać.
I przy stawaniu - boję się że się przechylę na prawą stronę i cały ciężar zrzucę na chorą nogę ....
Nie wiem jeszcze jak poradzę sobie w mieście np z krawężnikami ...
Przejechałam tak z 2 kółka a potem się rozpadało i już nie próbowałam ....
Oglądam ten filmik i ryczę .....
Kategoria Perypetie życiowe
komentarze