Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Dzień 69 w oczekiwaniu na rower

  • DST 10.00km
  • Czas 00:33
  • VAVG 18.18km/h
  • Kalorie 236kcal
  • Sprzęt Domowy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 27 kwietnia 2014 | dodano: 27.04.2014


Powrót z działki.
Ucho mniej boli, noga tak sobie - ale dychę zrobiłam i to bez wiatraka i jestem cała mokra.
Chyba mnie trochę ten rowerek oszukuje odnośnie kalorii :D Jak zrobię 10 km to zawsze tyle samo kalorii tracę - nie ważne na jakim biegu jadę, nie ważne jak szybko - zawsze jest 236 hm ...  

Jutro po szpitalu jadę na działkę do rodziców i będę tam do końca majówki. 
Planuję wziąć mój sprzęt ...jak się uda go spakować to bierzemy ;)

Jednak humor mam taki sobie :(
Tęsknię za normalnym rowerem - jak mijałam dziś miejsca w Broku gdzie rowerem jeździłam to szlag mnie trafia....


Kategoria Domowe rowerowanie, Perypetie życiowe


komentarze
jolapm
| 17:48 wtorek, 29 kwietnia 2014 | linkuj przynajmniej na mnie zawsze możesz liczyć.. :))
jolapm
| 17:40 wtorek, 29 kwietnia 2014 | linkuj więc nie wpadaj, jesteśmy do usług ..:)))
Katana1978
| 17:30 wtorek, 29 kwietnia 2014 | linkuj Ja to bym w depresję wpadła gdybym miała wytrzymać 5 dni bez waszych komentarzy....
jolapm
| 15:10 wtorek, 29 kwietnia 2014 | linkuj to dobrze, bo już się bałam, że i ja nie będę miała co komentować :)
Katana1978
| 12:57 wtorek, 29 kwietnia 2014 | linkuj będę codziennie :))) mam laptopa, jest zasięg internetu i mam rowerek :D
jolapm
| 17:01 poniedziałek, 28 kwietnia 2014 | linkuj jak biedak przeżyje kilka dni bez Ciebie :))
jolapm
| 16:59 poniedziałek, 28 kwietnia 2014 | linkuj a Yurek55 jest tak zapracowany , że nie ma czasu na rower, najwyżej na komentarz dla Katanki:)
yurek55
| 20:57 niedziela, 27 kwietnia 2014 | linkuj ...wypoczywasz, leniuchujesz, dbasz o sylwetkę, pedałujesz na rowerze
yurek55
| 20:52 niedziela, 27 kwietnia 2014 | linkuj Dobrze masz, z jednej działki na drugą...
Katana1978
| 20:19 niedziela, 27 kwietnia 2014 | linkuj Księgowy - oby !!! czekam przede wszystkim na zrost tego piszczela. Bo jak się zrośnie to będę miała ostry wycisk na rehabilitacji a to na pewno przyśpieszy mój powrót na normalny rower :)
jolapm
| 18:47 niedziela, 27 kwietnia 2014 | linkuj Uszy do góry, jeszcze trochę i będziesz smigać
vuki
| 17:51 niedziela, 27 kwietnia 2014 | linkuj maraton niebawem zaliczysz, ja pierwszy (i ostatni) w tym roku mam za sobą - pozdrawiam
Ksiegowy
| 17:42 niedziela, 27 kwietnia 2014 | linkuj Tyle pedałujesz na stacjonarnym, taki postęp... szok! DO jesieni będziesz "gotowa":D
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!