Dzień 65 w oczekiwaniu na rower
-
DST
8.50km
-
Czas
00:40
-
VAVG
12.75km/h
-
Sprzęt Domowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 23 kwietnia 2014 | dodano: 23.04.2014
Dziś mi w ogóle jazda nie szła, a miałam mnóstwo czasu - praktycznie cały dzień.
Na rehabilitacji znów mega byłam spocona z wysiłku .... szkoda że końca nie widać tego rehabilitowania się.
Średni mam humor znów mnie nachodzą ciemne myśli - bo taki okres słoneczny w roku a ja dupy ruszyć nie mogę na normalnym rowerze.
Pewnie będzie tak że spadnie śnieg, i będzie z - 30 stopni i wtedy ...noga nagle odzyska sprawność.
Mam już powoli wszystkiego dość.
Poszłam dziś z 1 kulą do szkoły po Arka i chyba nie był to dobry pomysł bo noga mnie boli ...
Kategoria Domowe rowerowanie, Perypetie życiowe
komentarze
yurek55 | 15:52 czwartek, 24 kwietnia 2014 | linkuj
Taki mały samochód osobowy i tak Ci nogę połamał?! Musiałaś ją pod koło wsadzać akurat, masakra!!!
jolapm | 12:18 czwartek, 24 kwietnia 2014 | linkuj
yurek55 juz Ci trasę do Janek objeżdża, a Ty dalej na zwolnieniu, jak możesz? :))
yurek55 | 11:32 czwartek, 24 kwietnia 2014 | linkuj
Takim młodym ludziom to raz-dwa się powinno zrosnąć, Ty chyba specjalnie coś robisz, żeby na zwolnieniu pobyć :D
yurek55 | 20:26 środa, 23 kwietnia 2014 | linkuj
@katana Może spróbuj trasę zmienić, jak ta Ci się już znudziła i nie daje radości z jazdy?:)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!