Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Dzień 62 w oczekiwaniu na rower

  • Sprzęt Domowy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 20 kwietnia 2014 | dodano: 21.04.2014

Dziś bez rowerowania i bez ćwiczeń.
Najpierw pojechaliśmy na Pragę do moich rodziców a potem do domu po kota i z kotem do Broku.
Teściowa robiła święta Wielkanocne na działce.

Przymierzyłam znów rower teścia - pedałowało się o wiele lepiej ale ......bałam się ruszyć do przodu i pojechać.
Chyba Jolapm mi wykrakała.
Nie wiem może dlatego bo ten rower mimo wszystko jest trochę za duży, a po za tym teren nierówny (sama trawa i jeszcze stojące auta)
Eh ......do d..py - nie miałam humoru już później.


Kategoria Perypetie życiowe


komentarze
jolapm
| 13:56 wtorek, 22 kwietnia 2014 | linkuj a niby co Ci wykrakałam, bo nie kojarzę, przynajmniej jeśli chodzi o rower i nogę..:))
Katana1978
| 20:56 poniedziałek, 21 kwietnia 2014 | linkuj nieee tak jak wtedy na filmiku ....do tyłu.
Mąż zaproponował żebym spróbowała sama pojechać bo do tyłu szło mi całkiem ok.
Ale się nie odważyłam ....;/
yurek55
| 20:23 poniedziałek, 21 kwietnia 2014 | linkuj To jak pedałowałaś, w powietrzu?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!