Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Dzień 57 w oczekiwaniu na rower

  • DST 10.00km
  • Czas 01:10
  • VAVG 8.57km/h
  • Sprzęt Domowy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 15 kwietnia 2014 | dodano: 15.04.2014

Dziś na rehabilitacji babeczka była zaskoczona moim zgięciem w kolanie i wyprostem :), ale i tak dała mi taki wycisk że ledwo zipiałam.
Nauczyłam się już chodzić na 1 kuli :) - wczoraj źle chodziłam - okazało się że trzeba odwrotnie - czyli noga prawa jest chora to w lewej ręce trzeba mieć kulę. Szłam nawet prosto ale powoli.
Na dwór jednak wychodzę z 2 kulami....

Dziś 1 raz wsiadłam do autobusu :) dobrze że babeczka ustąpiła mi od razu miejsce bo jak kierowca ruszył to bym się wywaliła.
Udało mi się dziś zaprowadzić Arka na karate :) - mój tata nie mógł dziś przyjechać a ja stwierdziłam że spróbuję ....

Wracając do rowerowania dziś 10 km - ale większy nacisk wzięłam na technikę pedałowania - żeby noga nie uciekała z pedału (tzn i tak nie ucieka bo są paski) ale skupiłam się na tym żebym nie musiała tych pasków używać, żeby stopa była na środku pedała.
Muszę znów wiercić się na siodełku żeby mi się to udawało - ale nie jest źle - myślę że to kwestia 2-3 dni ....



Kategoria Domowe rowerowanie, Perypetie życiowe


komentarze
jolapm
| 18:34 środa, 16 kwietnia 2014 | linkuj Pogoda też.. ha, ha.. ale doceń poświęcenie Yurka55, który wczoraj w ogóle rower odpuścił, żeby przypadkiem Ciebie nie pokonać..:)))
vuki
| 11:32 środa, 16 kwietnia 2014 | linkuj No proszę, doganiasz mnie. To widzimy się na maratonie w Trzebnicy:)
Katana1978
| 20:41 wtorek, 15 kwietnia 2014 | linkuj Chyba pogoda mi sprzyja ? :)
yurek55
| 20:02 wtorek, 15 kwietnia 2014 | linkuj Dziś też przejechałaś więcej kilometrów niż ja, gratuluję
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!