Dzień 56 w oczekiwaniu na rower
-
DST
10.00km
-
Czas
00:37
-
VAVG
16.22km/h
-
Kalorie 236kcal
-
Sprzęt Domowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 14 kwietnia 2014 | dodano: 14.04.2014
Dziś znów w nocy nie spałam. Noga mnie bolała i to chyba przez pogodę.
Byłam dziś w szpitalu na kontroli. Piszczel oczywiście jeszcze nie zrośnięty tzn jest ta mgiełka (tkanka kostna) w szparach ....ale zrostu brak. Doktorek powiedział że mogę obciążać nogę do 20 kg i mogę pozbyć się jednej obciachowej kuli.
Czyli chodzenie z jedną kulą się zaczyna. Kontrolę mam przed sama majówką - chcą zobaczyć reakcję nogi na 1 kulę.
Po szpitalu 10 km - bo noga boli od tej pogody...
Jutro zaczyna mi się 3 sesja rehabilitacyjna :)
Kategoria Domowe rowerowanie, Perypetie życiowe
komentarze
starszapani | 19:21 poniedziałek, 14 kwietnia 2014 | linkuj
Chwila moment i pozbędziesz się i tej kuli :) Czego Ci serdecznie życzę :)
jolapm | 19:13 poniedziałek, 14 kwietnia 2014 | linkuj
Tylko nie wiem, czy z jedną kulą będziesz jeszcze na topie. O to trzeba zapytać eksperta ..:)))
jolapm | 19:11 poniedziałek, 14 kwietnia 2014 | linkuj
Oj, zrośnie się, zrośnie.. nawet jak Yurek55 nie będzie rozumiał, że nie każdy w czepku się urodził :)) A jedna kula to już lepiej niż dwie, jest postęp
starszapani | 18:48 poniedziałek, 14 kwietnia 2014 | linkuj
Katanka, wierzę w Ciebie i Twego kulaska. Lada dzień się zrośnie :) Na pewno :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!