Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Dzień 54 w oczekiwaniu na rower

  • DST 10.00km
  • Czas 00:41
  • VAVG 14.63km/h
  • Kalorie 236kcal
  • Sprzęt Domowy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 12 kwietnia 2014 | dodano: 12.04.2014



Dziś tylko 10 km ale w lepszym czasie. (5 km przed obiadem i 5 km po obiedzie)
Ten domowy rowerek sprawia cuda bo zgięcie coraz lepsze - już się tak nie kiwam na siodełku.
O tyłku już zapomniałam bo nie boli....

Zrobiłabym więcej ale pojechaliśmy dziś na obiad do teściów i czasu nie było na kręcenie.
Teraz już po tej dziesiątce ćwiczę wyprost.



Kategoria Domowe rowerowanie, Perypetie życiowe


komentarze
jolapm
| 05:56 poniedziałek, 14 kwietnia 2014 | linkuj oj, ktos zapomniał tu o komentarzu..:))
jolapm
| 19:46 sobota, 12 kwietnia 2014 | linkuj To może ten rowerek jest święty..:)) To nie cuda, tylko Twoja intensywna praca, a dzięki rowerowi masz dodatkowy zapał i ćwiczysz właściwe do jazdy mięśnie
Ksiegowy
| 19:20 sobota, 12 kwietnia 2014 | linkuj Z takim zapałem to rehabilitacja szybko ci zleci od rowerku dużo zyskasz nogą się wzmocni i zanim się obejrzysz wrócisz na rower na kołach!!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!