Dzień 24 w oczekiwaniu na rower
-
Sprzęt Silver
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś rano skoro rehabilitacji nie było odprowadziłam mojego syna pod szkołę - do szkoły wszedł już sam. I nie wiem czy za ciepło się ubrałam czy za szybko szłam ale słabo mi się zrobiło - znów musiałam odpocząć na ławeczce ...
Potem poszłam do domku zainstalowałam sobie w telefonie Ivonę (syntezatora mowy) + gadający stoper i sobie tak ćwiczyłam pół dnia.
Wyprost i zginanie - choć bardziej wyprost ....
Drugą połowę dnia poświęciłam na porządki tzn starłam kurze tylko z biurka i szafki i komody ....miałam odkurzyć na czworaka - ale już sił mi zabrakło ;/
Martwię się bo znów czarne myśli mam jeśli chodzi o nogę .... czy np lekarze mogą zataić przede mną np fakt że noga nigdy się nie zegnie, albo że były jakieś komplikacje podczas operacji i noga już mi tak zostanie. Tak mi żaden lekarz nie powiedział - ale może to zataili a ja sobie żyję w jakiejś fantazji ?!
Kategoria Perypetie życiowe
komentarze