Dzień 11 w oczekiwaniu na rower
-
Sprzęt Silver
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 28 lutego 2014 | dodano: 28.02.2014
Dziś noga prawie prawie prosta. Eh powiem wam że ćwiczenia są bardzo męczące i co tu ukrywać towarzyszy też ból.
Ale znoszę to z zaciśniętą szczęką ;/
Było też zginanie nogi musiałam sama sznurkiem naciągać nogę do granicy bólu leżąc na brzuchu na takim specjalnym stole, i jak zeszłam z tego stołu to miałam wrażenie że noga jest zgięta już do 90 stopni...naprawdę nie wiele brakuje.
Potem musiałam 100 razy przesunąć deskorolkę do przodu i do tyłu leżąc na podłodze - to była masakra bo u udo mnie bolało - praktycznie cała noga - myślałam że umrę.
W domu też wykonuję ćwiczonka - różnicę zauważył też mój mąż - czyli naprawdę jest fajnie :)
Kategoria Perypetie życiowe
komentarze
Diana | 21:59 piątek, 28 lutego 2014 | linkuj
Widzisz mówiłam rehabilitacja działa cuda a to, że masz ogromny zapał to już połowa sukcesu:d
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!