Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Dzień 11 w oczekiwaniu na rower

  • Sprzęt Silver
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 28 lutego 2014 | dodano: 28.02.2014

Dziś noga prawie prawie prosta.  Eh powiem wam że ćwiczenia są bardzo męczące i co tu ukrywać towarzyszy też ból.
Ale znoszę to z zaciśniętą szczęką ;/
Było też zginanie nogi musiałam sama sznurkiem naciągać nogę do granicy bólu leżąc na brzuchu na takim specjalnym stole, i jak zeszłam z tego stołu to miałam wrażenie że noga jest zgięta już do 90 stopni...naprawdę nie wiele brakuje.
Potem musiałam 100 razy przesunąć deskorolkę do przodu i do tyłu leżąc na podłodze - to była masakra bo u udo mnie bolało - praktycznie cała noga - myślałam że umrę.
W domu też wykonuję ćwiczonka - różnicę zauważył też mój mąż - czyli naprawdę jest fajnie :)


Kategoria Perypetie życiowe


komentarze
Diana
| 21:59 piątek, 28 lutego 2014 | linkuj Widzisz mówiłam rehabilitacja działa cuda a to, że masz ogromny zapał to już połowa sukcesu:d
jolapm
| 18:28 piątek, 28 lutego 2014 | linkuj Brawo! I tak trzymaj, a my trzymamy kciuki :))
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!