Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Dzień 1 w oczekiwaniu na rower

  • Sprzęt Silver
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 18 lutego 2014 | dodano: 18.02.2014

Postanowiłam że będę opisywać moje dążenie do celu - czyli wsiąść na rower i pojechać ....

Dziś załatwiałam rehabilitacje udało mi się najszybciej jak się da czyli piątek (lekarz rehabilitacyjny) on pewnie zaleci jakąś tam rehabilitację powie konkretnie jak ćwiczyć samej + oczywiście ćwiczenie w ośrodku z rehabilitantem
Udało mi się załatwić też psychologa - na poniedziałek - mimo że akurat na tą chwilę czuję się ok - ale wierzcie mi są dni kiedy płaczę :((
Dzwoniłam też na policję dowiedzieć się jak tam z moją sprawą - jest już w prokuraturze....dostałam nr telefonu do prokuratora. 
Jestem też w trakcie załatwiana adwokata - mimo że wina jest po stronie sprawcy - to jak chcę coś wywalczyć to adwokat potrzebny, bo ja się na tym wszystkim nie znam


Wracając do nogi.
Ćwiczyłam i ćwiczyłam do granicy bólu, nawet już w nocy...
Na udzie zero mięśni !! A naprężałam mięśnie jak nogę miałam w gipsie - i chyba nic to nie dało.
Na łydce to samo chociaż tego nie widać łydka spuchnięta
Kolano mega spuchnięte, kostka na dole też (dziwne może od wyciągu) 
Obwód kolana zdrowego 39
Obwód kolana chorego 42

Na siłę nogę da się wyprostować jak stoję ale muszę właśnie swoją laską pchać w kolano. Ból jest ale znośny
Ze zgięciem jest inna bajka tu chyba muszę rozciągać ścięgna razem z mięśniami z wielkim bólem zegnę 60/70 stopni.
Na łóżku udało mi się nieporadnie stanąć na czworaka ....na podłodze nawet nie próbowałam.
Rowerek na brzuchu ćwiczony, bardzo malutkie kółeczka mi wychodzą....

I na razie tyle, możliwe że coś dzisiaj jeszcze dopiszę...






Kategoria Perypetie życiowe


komentarze
jolapm
| 21:44 piątek, 21 lutego 2014 | linkuj yurek55... dopinguję tylko Katankę do ćwiczeń, chociaż może masz rację, jeszcze się przeforsuje z taką perspektywą..:)) Uśmiechnij się, co taki ponurak z Ciebie :)
Katana1978
| 08:28 środa, 19 lutego 2014 | linkuj buahahaha - no tak rowerek na plecach oczywiście . Na brzuchu ogólnie ciężko mi się leży po tej operacji.
Szkoda że nie można żadnego licznika zamontować do mojego rowerka na plecach :) może już setkę zrobiłam i o tym nie wiem !! - byłabym w top :)))
A tak na poważnie dziś ćwiczę kostkę (pompuję materace) - też jest do rozruszania ....
Martwi mnie to że wszystko od kolana w dół jest spuchnięte ;/ - ciekawe kiedy to zejdzie....

W szpitalu na kontroli jedna taka babka opowiadała mi że jej znajoma miała wypadek na rowerze i miała nogę połamaną, miednicę i kawałek oczodołu (nie miała kasku) zahaczając też o szczękę.
Kurka wodna - miałam szczęście.....
yurek55
| 07:43 środa, 19 lutego 2014 | linkuj Jak będę miał pytanie do jolapm, to zapytam.
jolapm
| 20:21 wtorek, 18 lutego 2014 | linkuj yurek55 a rowerek na brzuchu najlepiej jak Katanka Ci zaprezentuje, żadne tłumaczenie nie dorówna pokazowi :)
wzap
| 19:45 wtorek, 18 lutego 2014 | linkuj Mam zaległości na BS i nic nie wiedziałem.. Jestem wstrząśnięty. Jak ja nienawidzę przygłupów za kierownicą niszczącym ludziom życie. Ty miałaś wypadek przed Świętami a w Nowy Rok był wypadek w Kamieniu Pomorskim. Jak tych s****li bez poczucia odpowiedzialności nie będzie się izolować to tak będzie się działo. Są w mniejszości ale nie ma tygodnia bez jakiejś głupiej akcji z zagrożeniem życia i zdrowia.

Trzymaj się mimo to - limit nieszczęśliwych akcji masz już wyczerpany. Pozdrawiam gorąco.
jolapm
| 19:20 wtorek, 18 lutego 2014 | linkuj Trudna droga przed Tobą, ale będzie dobrze, tylko się nie łam, z gorszych rzeczy ludzie wychodzą i cieszą się pełnią życia. Może czasem tylko są uszczypliwi, ale to z życzliwosci..:)) A noga się rozrusza. Dobrze, że udało się szybko znaleźć rehabilitację
yurek55
| 18:44 wtorek, 18 lutego 2014 | linkuj A jak się rowerek na brzuchu robi? :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!